Dezorientacja
Zapanował mrok.
Kruki wzleciały ku niebu,
do gniazda chowa się
stado srok.
Jestem gdzieś wysoko
jak bez grawitacji
boję się, czuję
spojrzenie, jasne oko.
Chciałabym tam iść,
coś mnie powstrzymuje.
I tak parę dni
aż do dziś.
Nie wiem co się dzieje,
dezorientacja.
Patrzę - w dole ciemny
rolnik kwiaty sieje.
Zaczynam mieć nadzieję...
Komentarze (6)
"Patrze" - ogonek uciekł.
Wiersz spoko. I tyle. Pa-pa. 5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania