dialogi 1

Zobacz, jaka ona jest piękna.

Chyba była.

Przestań! Jest moją miłością.

 

- Zawsze wybierałeś głupio.

- Przeginasz, mała.

 

Jestem twoją siostrą, nie żoną. Nie musisz mnie oszukiwać.

Ta dziwka to zwykła suka, która poczuła smak kasy. Nie znałeś takich?

Było ich wiele, za wiele, jak na twoje posrane życie.

 

Przypomnieć Małgosię?

Jedyną, która niczego nie chciała ugrać.

 

Listopad, Zaduszki, melancholia - nie zrozumiesz,

tęsknię.

 

Spójrz w lustro i policz zmarszczki. Niedługo to ja zatęsknię

za bratem, który najlepiej potrafi tylko jedno, spieprzyć wszystko,

co tylko się da. Wolę już, jak pijesz.

Czy wiesz, że wtedy płaczesz?

 

Zasmarkany facet jest obrzydliwy.

 

Powiedz, braciszku, czy nasz wspaniały model, Sylwester,

się odzywa? Wyciągnął tyle kasy, i co, ma nas w dupie, bo

żyjemy tu i teraz?

 

Dobrze, że mama tego nie dożyła.

 

Najbardziej kochamy tych, co nami gardzą, którzy sami odeszli,

olali nasz świat i jest im z tym

dobrze.

 

Dzwoni mąż, uciekam. On nigdy nie zrozumie, że

rodzina to iluzja, wmawiamy sobie więzy, których, tak naprawdę,

nie ma.

 

Zobacz, jaka ona jest piękna.

Chyba była.

Następne częścidialogi 1

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • befana_di_campi 05.11.2021
    Wiosną 2018 roku napisałam:

    Dekalog. VI

    Co by… gdyby?
    No nic: ty i ja
    w mowie, w uczynkach
    tam nas nie ma –

    Wyłącznie
    w rozhulanych myślach…
  • Cicho_sza 05.11.2021
    Nikt tak prawdy nie powie prosto w oczy jak siostra/brat. Bez utulania. Czasem to potrzebne.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania