Diamentowe Denary
Nareszcie mam lepszą kontrolę nad Cerberem, który pochodzi z wnętrza Tartaru
Nareszcie mam lepszą kontrolę nad Darth Vaderem, który świetlistym mieczem przekuwa moje wnętrze
Nareszcie mam więcej diamentowych denarów, przez które lepiej żyję
Nareszcie mam więcej uśmiechu, przez który oświetlam ludziom drogę
I nie chcę by mroczne myśli powracały, choć nieraz powracają
I nie chcę by moje życie było ciężkie jak życie Syzyfa, który był skazany na ciężką pracę
Ale mimo tego mam coraz więcej światła w moim życiu
Ale mimo wszystko moje życie coraz częściej jest wesołym tańcem flamenco
I chcę by te chwile trwały jak najdłużej
I chcę by te chwile były ze mną jak najczęściej
I niech z tego powstaje moja poezja
I niech z tego powstają moje wiersze
A jak będę smutny niech i te myśli zmieniają w gwieździstą encyklopedię
A jak będę smutny, to niech te wiersze mnie dalej radują
I niech podnoszą mnie na duchu
Aby smutek został pogrzebany w piachu i tam się rozłożył
Aby smutek więcej do mnie nie zawitał
Choć i tak wiem, że zawita
Ale póki mogę, niech w moim życiu wschodzi Słońce
Ale póki mogę niech inni ludzie radują się razem ze mną
I niech razem ze mną kopią kolorowe kryształy
I niech razem ze mną przemierzają życie
Niech szczęście nas prowadzi!
Komentarze (2)
Spróbuj rower,
wiele może ofiarować.
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania