Dla ciebie i dla mnie Rozdział 1 cz2
(Następny dzień następna audycja)
- Witajcie moje kochane słuchaczki i słuchacze. Chce wam powiedzieć, co spotkało mnie wczoraj po mojej audycji.
(14 godzin wcześniej)
Po wybornej pierwszej audycji brakowało mi tylko dobrej kawy. A akurat wiedziałem gdzie można w naszym mieście napić się dobrej wybornej wręcz kawy.
(Kawiarnia)
Wszedłszy do kawiarni i usiadawszy przy stoliku. Podszedła do mnie piękna kelnerka z miejsca mnie zauroczyła. Postanowiłem posłuchać moich własnych rad z pierwszej audycji.
- A może pani dałaby się zaprosić na kolacje – Powiedziałem.
- Zazwyczaj nie chodzę na randki z nieznajomymi, ale zaintrygował mnie pan swoją osobą, więc się zgadzam – Odpowiedziała kelnerka, która na plakietce miała napisane imię Karolina.
- Ładne masz imię. A więc jutro o 20.00 w tej drogiej restauracji obok – Powiedziałem.
- Dziękuje – Odpowiedziała.
Przyjąwszy moje zamówienie piękna kelnerka odszedła.
Wypiwszy kawę podziękowałem i wyszedłem byłem bardzo szczęśliwy w 100 % moje życie nigdy niebyło tak poukładane.
Aż tu nagle widzę jak w bramie dwóch chuliganów atakuje / bije innego człowieka.
Nie zastanawiając się zacząłem krzyczeć.
- Policja policja.
Zobaczywszy i usłyszawszy mnie uciekli przestraszywszy się konsekwencji przed swoimi czynami.
Podbiegłem do poszkodowanego i sprawdziłem czy nic mu nie jest.
Potem przyjechała policja. Złożyłem zeznania i poszedłem do domu
Jak już dotarłem do domu wziąłem prysznic potem zrobiłem sobie kanapki.
Usiadawszy na moje kanapie włączyłem telewizje i natrafiłem na program o tym, że w Bangladeszu ludzkie życie jest mniej, ważne od drogiej sukienki, jakie tam są tworzone.
Leżąc w łóżku zastanawiałem się, o czym ma być moja druga audycja. Na początku miała być o tym, co się dzieje z człowiekiem, kiedy się zakochuje, ale również, co się dzieje z człowiekiem z (miłością), która jest nieodwzajemniona a największy dar od boga zamienia się w raka, który zabija duszę. Ale w końcu stwierdziłem, że miłość jest ważna, ale ludzkie życie ważniejsze.
Bo jak śpiewa Dombromir Mak Makowski.
Gdyby człowiek umiał człowieka szanować.Można by miłością ten świat pomalować.
Cisnie mi się pewien cytat na usta. Spiesz się kochać ludzi tak szybko odchodzą.
A na koniec wysyłam do was przesłanie, które możecie lub nie musicie wziąć do serca.
- Szanujcie ludzi i ich życie. Bo gdy patrzę na to, co się dzieje na świecie. To moje serce krwawi, z bólu i cierpienia.
Jeżeli chodź jedna osoba zmieni się po moich słowach to ja będę czuł wielką satysfakcje.
Do zobaczenia i trzymajcie się ciepło a i życzcie mi szczęścia na mojej randce.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania