Dla twoich stóp i dla...
Zygmunt Jan Prusiński
DLA TWOICH STÓP I DLA...
Monice Wisłockiej, z okazji Czwartku
Dla twoich stóp i dla twojej poezji z rana
kiedy okno otwarte bym mógł wlecieć ptakiem,
na pewno odszukam gniazdko które masz -
a tam będzie mi dobrze i spokojnie.
Wyjmę tony z gitary - akurat dzisiaj grałem
przed sklepem w subtelnym podrażnieniem
dźwięków z akordów dawno napisanych.
Jestem ci winien wytłumaczyć Moniko,
że nie tylko poezją żyję - we mnie muzyka
to druga modlitwa z moich organów...
Tak wracam do tej muzy zaproszony światłem,
akurat zdobywam szczyty twoich piersi -
muszę odpocząć na zielonym kamieniu,
a mech porośnięty recytuje wiersz Norwida.
- Czy czujesz mnie w tym świetle powrotu?
- Czy chcesz ponownie powtórzyć ten akord?
Wiersz z książki "Szudroczyć"
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania