Dla (żony)
Gdy o Tobie myślę
Czuję jak coś mnie gniecie
Wierci i w piersi szarpie.
I oczy powiekami przykrywam
By chociażby przez chwilę krótką
Tylko dla mnie prawdziwą
Poczuć Twoją dłoń wplecioną w me palce.
Przez to kocham uciekać z tego świata
Patrzeć jak z nieba spada słońce
I znów na spotkanie z Tobą biec.
Lecz nie wiem już sam
Szybując wzrokiem pośród gwiazd
Czy to jesteś Ty
Czy może tylko portret Twój.
Komentarze (5)
Czuję jak coś mnie gniecie
Wierci i w piersi szarpie.
Xd
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania