dlaczego?
dlaczego Matce naszej bluźnicie
dlaczego chcecie życia bez Boga
dlaczego dusze swe zatracacie
kto was wychował?
dlaczego Stwórcy nie chcecie słuchać
dlaczego w grzechu chowacie dziatki
dlaczego wiarę swą porzucacie
gdzie wasze matki?
dlaczego przeklinacie Bogu
dlaczego lżycie Pana Stworzenia
dlaczego trwacie bez Dekalogu
gdzie są sumienia?
dlaczego polskość was tak nuży
dlaczego przeszłość macie w pogardzie
dlaczego obcym chcecie służyć
za ryżu garstkę
Komentarze (71)
Do kościoła nie chodzę, księdza nie przyjmuję. Nie żałuję.
Nie kradnę, nie zabijam, nie cudzołożę. Nie potrzebuję dekalogu.
Moje sumienie ma się dobrze i potrafi odróżnić dobro od zła.
Poza tym, jakim prawem oceniasz i osądzasz ludzi? Kto Ci je dał?
"Co wam to da? - no mi na przykład spokój ducha i świadomość, że nie potrzebuję "wyższych bytów" do tego, aby słusznie czynić.
"Marną satysfakcję?" - patrz zdania wyżej tegoż komentu.
Grozisz mi? Straszysz? Poza tym, co religia ma do ekonomii i polityki? Bo raczej nic, nooo, chyba, że kościólek jest jednak totalnie upolitycznioną instytucją nastawioną tylko na zysk ekonomiczny ;) Swoją drogą, bardzo po bożemu ;)
"Myślicie że Niemcy i inni będą was wiecznie karmić kredytami i udawać przyjaciół?" - patrz "punkt" wyżej.
Wyrzeczenie się własnej religii? No, chyba niczym się nie kończy, poza tym, że nie wierzysz w Boga. Bo to w końcu sprawa indywidualna każdego człowieka.
Religia, to tylko część kultury, a nie całość. Nie przeceniaj jej tak bardzo.
A Biblia nie opisuje prawdy o świecie.
A Ty potrafisz udowodnić, że istnieje? Nie, więc cicho siedź.
Skoro każda religia opiera się na prawdziwej wierze, to dlaczego uważasz, że Bóg istnieje, a Allah już nie? Czyżby Twoje twierdzenie było do kitu? ;)
A nawiązując do pierwszego zdania komentu, to ja potrafię udowodnić, że Boga nie ma, bo to ludzie są Bogami, bo tego Boga stworzyli. Proste i logiczne :)
1) Mylisz się. To nie ateiści mają udowodnić, że Boga nie ma tylko wierzący - z prostego powodu. Ja nie udowodnię, że Boga nie ma, ty nie udowodnisz, że nie ma Thora, Zeusa i Wielkiego Prince Polo, Władcy Czekolady. Twoja wiara opiera się na jednej książce i wierze, że jest prawdziwa. Więc dlaczego nie wierzysz w islam? Mają podobnie.
2) Czy Shogun dałby się pokroić za swoją niewiarę? Szczerze wątpię. Gdyby ktoś mi przystawił nóż do szyi i kazał powiedzieć, że wierzę w coś-tam-kolwiek to bym powiedział, bo mi to wisi. Więc nie, ateista nie napada wszystkich ze swoją wiarą. Za to wierzący ;) ho ho
3) Religia nie jest potrzebna do odróżniania dobra od zła. Co to w ogóle za durny wymysł? Czy poganie nie budowali społeczności? Ludy pierwotne? Czy religijni ludzie tworzą na ziemi utopię? No, przestań.
Dokładnie wiem, na czym polega wiara. Wiara nie może być wymówką do braku dowodów. A jeśli tak jest to jedyna różnica między Bogiem a moim Wielkim Prince Polo jest brak książki i liczba wyznawców? Lenin czy Stalin byli takimi samymi pojebami jak Cortez, Kolumb, Torquemada itd. Skala wyższa, ale ogólnie to samo. Światopogląd, który poszedł za daleko.
Dowody na nieistnienie Boga są. Można to wywnioskować gdy przyjrzy się dokładnie historii ludzkości.
Poza tym to dwa różne systemy wierzeń. Niby "Bóg" ten sam, a jednak nie do końca.
Podam przykład:
Burza, pioruny, błyskawice. Potężne i niebezpieczne zjawisko. Ludzie pierwotni, jaki i nawet późniejsi nie nie rozumieli tego, nie wiedzieli jak powstaje, skąd się bierze, tak jak my dzisiaj. Dlatego wymyślili sobie, jakiegoś Zeusa, czy innego Thora, którzy siedzą na chmurce i tymi piorunami ciskają. Tyle.
Bóg został stworzony przez ludzi, gdyż był potrzebny.
Ot, tajemnica wiary.
To o czym napisałem w komencie wyżej, nie podlega żądnym ograniczeniom. Jest to coś, co każdy może zrozumieć, jeśli będzie chciał.
Poza tym to wynika z ewolucji ludzkości, na którą wskazałem. Tak to po prostu się działo, więc nie co tu można podważać.
Wystarczy prześledzić historię ludzkości, uwarunkowania, rozwój, procesy i wszystko staje się jasne. Nie ma w tym przypadku żadnych ograniczeń.
No nie do końca.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania