Dlaczego Mamo?
Dlaczego Mamo to nie to samo,
Co kiedyś, gdy błyszczałaś złotem?
Dlaczego Mamo już nie tak samo,
Gdy dzieliłaś się ze mną łożem?
Dlaczego Mamo, gdy cicho szlocham,
Nie stoisz przy mnie jak dawniej?
Dlaczego Mamo, gdy cicho szlocham,
To ty stawiasz ścianę, bezradnie?
Czy to moje serce zawiniło,
Podczas biegu przez pustkowia?
Czy to Twoje się zgubiło
Zasłuchane w Jego słowa?
Może to nie nasze błędy,
Nie nasza wina, nie nasza mapa,
Może Jego chciwe zęby,
Jego plan albo atrapa,
A my tylko jak owieczki,
Przestraszone i potulne,
Wciąż niezdolne do ucieczki,
Szykujemy sobie trumnę,
Teraz już cię nie widzę,
Ukryłaś się za murem,
Teraz najwyżej ucieknę,
Jak najdalej nad chmurę,
Ale ja tak nie chcę,
Poddawać się jako człowiek,
Chcę zburzyć każdą cegłę,
Nawet jedną co wiek,
Ja będę walczyć i się siłować,
Choćby bolało i lała się krew,
Będę uderzać, nawet gdy głowa,
Nie będzie zdolna, by pojąć sens,
Wyszczerzę zęby przeciwko wilkowi,
Zwołam stado, może i dwa,
Bo gdy owieczka nie chce już trwogi,
Zawalczy sercem, by odzyskać co się da,
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania