Dlaczego nie "onamuzkosze" (wierszyk podkręcony balladą Mickiewicza)
„Ona mu z kosza daje maliny”,
Czy: „Ona mu daje kosza”?
Jaki charakter wrzucić dziewczynie?
A jak potraktować chłopca? –
Myślał wieszcz długo i nad ruczaje
Dwa kwietnie chadzał, dwa maje:
„Ona mu kosza”... „Ona mu daje”...
„Ona mu z kosza”! – Zostaje!
(W strofce powyżej „aje” są cztery,
Często rymuję tak dennie,
Poromantyczne są to bajery:
„Aj!” - mózg mój czasem tak jęknie)
Świteź trafiła na książki strony,
Wątpliwość wieszczem telepie.
Adam już nie jest zadowolony:
„Ona mu daje” brzmi lepiej!...
Mickiewicz klęknął, chwycił w dłoń piasku,
Piekielne wzywa potęgi:
Przestawcie słowa, nabiorą blasku!
Weźcie ze sobą obcęgi!
„Słów nie przestawiaj, to moja rada:
Kto ich kolejność naruszy,
Ach, biada jemu, za życia biada!
I biada jego złej duszy!"
Adam wystraszył się klątwy srogiej
i przestał dumać o zmianie:
„Pierwsza myśl pewnie dana od Boga,
jak było, tak pozostanie...”
Minęło sto lat, a nawet dwieście,
Spełzł strach przed klątwami z Ballad,
Siedzi przy kompie na swoim krześle,
Grafoman jakiś i wariat.
On bez szacunku dla pracy wieszcza,
Codziennie z łóżka powstaje,
By w wersie wiersza słowa przemieszczać,
By pisać: „Ona mu daje...”
Komentarze (9)
Sprzedasz?
Dzięki:)
Pozdrawiam.
Wprawdzie dopuszcza się rymy gramatyczne w tej miniaturce, ja jednak staram się unikać z prostego powodu - są brzydkie, aczkolwiek zdarza się tzw. coś za coś, czyli świetny humor za kiepski rym ?
Piątak za inwencję twórczą ?
Dzięki za docenienie inwencji!
Pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania