Dlaczego w takim miejscu używałem Smartfona

na cmentarzu

wśród grobów

tylko ja i drzewa

 

niczym wcielenia dusz mnóstwa

z rozmachem sięgającym nieba

 

czekają na bliskich

kołysząc się w mroku

 

Jest wiele rzeczy, które można napisać tylko w czasie, w którym się wydarzyły. Jeśli zrobisz to później, każdy stanie się tylko wspomnieniem i raportem z przeszłości. Kiedy zachorowałem, miałem więcej czasu, więc pisałem "na gorąco". Dzisiaj, gdy czytam te teksty, pojawiają się w oczach łzy, gdyż ból, który wtedy czułem, wciąż w nich żyje.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Trzy Cztery dwa lata temu
    "Dlaczego w takim miejscu używałem Smartfona".

    Ten tytuł dużo dokłada do treści. Bo nie wiadomo, w jaki sposób i do czego smartfon był używany. Więc tytuł ten zastanawia. Możliwe, że smartfon używany był do nagrywania własnych słów. Albo - zapisywania. A możliwe, że do kontaktowania się ze światem zza cmentarnej bramy, ze światem żyjących znajomych.

    Napisałam "żyjących", bo na wyludnionym, pustym cmentarzu są już tylko znajomi martwi, ich pogrzebane ciała, resztki.

    Bywa jednak, że ktoś żyjący, kto wybiera się na cmentarz, sam czuje się jak martwy, tak bardzo jest z nim źle.

    Możliwe, że wśród tych drzew, kołyszących się w mroku, stał człowiek, który też się kiwał, kołysał. Może było to takie milczące czekanie na sygnał, żeby wrócić do życia. Takim sygnałem mógłby być dźwięk przychodzącej wiadomości:

    drzewa
    (...)
    czekają na bliskich
    kołysząc się w mroku

    Człowiek czeka, trzymając w ręku swój smartfon.

    Smutny tekst, ale z nadzieją, że nie dla wszystkich jesteśmy jak martwi.
  • o nim pseud dwa lata temu
    Dziękuję za komentarz -- bardzo interesujący. Pozdrawiam
  • Grain dwa lata temu
    Dobry tekst.
  • o nim pseud dwa lata temu
    Dziękuję

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania