Długość związków u ludzi i co mogła zrobić czarownica z twojej rodziny sprzed wieków

Słyszeliście teorię, że podobno związki międzyludzkie (damsko-męskie) mają krótki termin trwałości, 3-4 lata. Żeby to przedłużyć trzeba stosować jakieś sztuczki, typu przerwa, albo coś tam innego, żeby enzym L odpowiadający za to czasowe ograniczenie długości związków się "odrestaurował" i znowu zaczął działać.

 

Ha, dobre, co? :D :P

 

Jeszcze ciekawa jest teoria, że jeśli np. jakieś 14 pokoleń wstecz w rodzinie miałe(a)ś czarownicę, która za swoje czary zapłaciła tym, że "za 14 pokoleń róbcie sobie co chcecie w mojej linii krwi", to jeśli w twoim życiu dzieje się ciągle coś nieprzyjemnego, dziwnego i "nie wiadomo dlaczego" to właśnie to może być przyczyną.

 

(na podstawie rozmowy Kelli Coffee z Fleur Brun z marca tego roku, kanał yt "Kelli Phoenix Coffee")

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    Co do czarownic, to z pewnością 7 pokoleń jest biblijne. Wiadomo zresztą, że błędy wychowawcze przechodzą z pokolenia na pokolenie, póki się ich nie przetnie. Według egzorcystów złe wychowanie, jak poniżanie dzieci, robi je podatnymi na demony, i to się przekazuje przez pokolenia, ta podatność, wskutek robienia tego samego przez przyszłych rodziców swoim dzieciom.
    Co do związków, to jeśli partnerzy rozmawiają ze sobą o wszystkim, to oboje muszą kłamać. Mąż i żona powinni zwracać się do siebie przez "pan" i "pani", i traktować jak świętość :D
    Pozdrawiam :)
  • bylyfankrowy 9 miesięcy temu
    Dzięki za ciekawy komentarz. Coś w tej rozmowie było też wspomniane, że ten motyw jest też "biblijny". A z tym "pan" i "pani" to ciekawe czy dałoby się długo wytrwać, pewnie niekoniecznie (bo takie zabawy po jakimś czasie nieuchronnie się "zużywają" i robią nieznośne) i czy to by wystarczyło, żeby enzym L nie przestał działać. Ja bym bardziej poszedł w stronę wykrycia (najlepiej wszystkich) działających sztuczek, które "robią robotę" z w miarę ciągłym działaniem enzymu L (oczywiście jeśli kogoś interesuje przedłużanie fajnego, przyjemnego związku).
  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    bylyfankrowy, tylko że wtedy to się robi technika, żeby było nam przyjemnie. W językach starożytnych nie ma w ogóle słowa na "miłość", tak jak ją dzisiaj pojmujemy. To jest wymysł :D
  • bylyfankrowy 9 miesięcy temu
    "Technika wszystko zwycięża."
    (Konstanty I. Gałczyński "Wydawnictwa gwiazdkowe...")
    ;)
  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    bylyfankrowy, nie zaśmieję się, bo to dla mnie straszne ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania