***
Do A.
A. mój kochany, jakie masz na jutro plany?
Jeśliś zajęty niebożę, to pójdę na spacer może
z panem Tadeuszem. On jest mądry i dostojny.
Wiem, że to kolega taty, ale już nie daję rady.
Częstuje mnie słodyczą ust, pieści mój biust.
A., żebyś nie myślał, że ja chybka taka,
on cały czas trzyma w klatce ptaka. Dba o moje
nazwisko, ale czasami jest bardzo blisko.
Nie jak inne dziady, rumiane, chochole z pola,
szturchają, smalą cholewki – Tadeusz jest wielce
do nich krewki. Niejednemu porachował kości,
jest mi odą do młodości. Wyobraź sobie, mój cny
A., że do Konrada przyjechała Grażyna.
Co za prosta dziewczyna, dziewuszysko - abucht,
manelami obwieszona. Co za wstyd sąsiadów,
familia zgorszona, a ten sztubak nic sobie nie robi,
śmieje się w głos, do góry nos. Ratuj nas, w tobie
nadzieja. Mamcia i Papcio, wynagrodzą sowicie
za twe zmarnowane kukułki i z nami życie.
Tylko przyjedź natychmiast, tęsknię mocno i
szczerze, przepędź Grażynę, w ciebie wierzę.
Jesteś zdatny ku temu, i romansów nieżądny,
tyś nadto, och, nadto porządny. A ci trzej budrysi
tacy w sobie chełpliwi, przegnałabym w świat nie
nasz, w świat nieprawdziwy. Lecz nie istnieje nic po,
nie istniało wcale, ty wiesz, tyś jak Matuzalem.
Tchnij mnie niechby i cudackim słowem, niech
spocznie we mnie od głowy do bioder. Na zawsze.
(2017)
Komentarze (10)
Pozdrawiam ?
Pozdrawiam?
Trochęś ty słaby, blady. Poczytasz mi ballady?
Kto usłyszy Lilije, w mig rumieńcem ożyje,
i włos ma bardziej kudłaty (przed Powrotem taty),
a ty - jakbyś już nie żył... Jakbyś wpadł do Świtezi...
Czemuż "Włos dębem stanął na głowie" ci? Czubie!
Ja... To... Lubię...
?
A skąd w tobie śliczna nieboża, takie wytęsknione słowa.
Właśnie spozieram na Twego mejla,
przeto wiem, że Tyś mi wierna.
Na dziady szkarłatne, nie zważaj.
Ich jeno w mordę, taka ma rada.
Ty też śliczna, nie płocha.
Grażynce zapewne walniesz w nosa.
Pozdrawiam?:)
Dziękuję i pozdrawiam?
Dziękuję Marek i pozdrawiam?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania