Do doktora nauk humanistycznych

Do doktora nauk humanistycznych

 

Panie doktorze nauk humanistycznych

wysłał mi Pan porządną książkę o nauce naszego pięknego języka

obiecuję przeczytać dziękuję

 

stoi Pan na straży poetyckiego pisma

wczoraj wysłałam wiersze propozycję do publikacji

a Pan odmówił ale miło napisał że z życzliwością spogląda na mój stosunek do świata

 

moje wiersze nie są podobno zachowawcze

ktoś powiedział że zbyt emocjonalne

niczym winda jeżdżąca w dół i w górę oraz z boku na bok

niektórzy jak Pan widać boją się takich wind

 

miałam cichą nadzieję że weźmie Pan w obronę moje literki zmieni szyk przestawny zamiast u napisze ó

przemieni niektóre frazy

dokona badań anatomicznych każdego wersu jak na prawdziwego doktora przystało

w pewnym momencie był Pan dla mnie jak Jezus

 

staram się Pana uczonego w piśmie zrozumieć

marzą się Panu znane stare nazwiska

świat dinozaurów nie jest Panu obcy

a ja jestem tylko kobietą z krwi i kości

być może pogrzebaną kiedyś w ramionach człowieka pierwotnego

która teraz na kartkach papieru zapisuje kolejną listę swoich zmartwychwstań

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Agnes07,w moim odbiorze tekst jest chaotyczny i nie wiadomo dokładnie, w jakim celu napisany.
    Bo co ma niby odpowiedzieć ten biedny redaktor?
    Ochrzaniasz go, wyśmiewasz, krytykujesz, ale - za co?

    Posłałaś szkice, niedoróbki i dziwisz się, że redaktor woli wiersze, nad którymi nie musi sam ślęczeć?

    "wczoraj wysłałam wiersze propozycję do publikacji/ (...)/ miałam cichą nadzieję że weźmie Pan w obronę moje literki/ zmieni szyk przestawny zamiast u napisze ó// przemieni niektóre frazy"

    Jak to?

    A może to historyjka humorystyczna.

    "Kobieta z krwi i kości" dobija się do poetyckiego pisma, a później, jak to "kobieta z krwi i kości", krytykuje redaktora, że nie opublikował jej tekstu. i robi to, jak na "kobietę z krwi i kości" przystało - ochrzaniając go, że nie popoprawiał jej przesyłki i nie przyjął do druku.

    Ja nie rozumiem żalu, ale sam pomysł, żeby napisać o problemach z publikacją tekstów "kobiety z krwi i kości/ być może pogrzebanej kiedyś w ramionach człowieka pierwotnego/ która teraz na kartkach papieru zapisuje kolejną listę swoich zmartwychwstań", nawet, nawet.

    Opis kobiety ładny.
  • Agnes07 dwa lata temu
    Dziękuję Trzy cztery. Ja go ochrzaniam? Z czułością wspominam bo nawet przypominał bohaterce wiersza Jezusa:) więc taki redaktor mógł dla niej zrobic wszystko w nim jest moc duzo mocy:)
    A z dinozaurami i kobieta z krwi i kosci ta strofa najbardziej mi się podoba. Być może jest zal lekki do redaktora ale nie ochrzanianie. Przynajmniej tego nie widzę:)
    Albo masz racje tekst jest marny bez ostatniej strofy. A dlaczego nie miałby w obronę wziąć moich liter? To co on tam robi? Po co jest redakcja?
  • Dementor Biały dwa lata temu
    Za redakcje się płaci w złocie a nie nadziei

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania