Do Gosi
Ciągle pamiętam o Twoim spojrzeniu,
I choć wydarzyło się ono w oka mgnieniu,
Nadal mnie o dywagacje spore przysparza,
Co sobie Twoja głowa tym przekazem wyobraża?
Światło reflektorów świadkiem mi,
Gdy nas - aktorów - stopklatka owionęła
Błysk oka rękami od widowni zakrytego
Twarz moja w kamiennym zmartwieniu
Myśli... o co Ci chodziło?
Czy to była troska? Czy roli swojej ma osoba zapomniała?
Czy może to wprawdzie jest sprawa niemała?
Czy popatrzyłaś tylko, bo tak wzrok Twój powędrował?
Się nigdy nie dowiem...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania