Do końca świata i o jeden dzień dalej
Byli razem od zawsze. Znali się od dzieciństwa, dorastali w tym samym bloku, chodzili do tej samej szkoły. Byli nierozłączni, jak dwa bratnie dusze. Kochali się bezgranicznie, bezwarunkowo, bezkompromisowo. Nie obchodziło ich nic poza sobą. Nie zwracali uwagi na to, co mówili inni. Nie przejmowali się tym, co działo się wokół nich. Żyli tylko dla siebie.
Ale świat nie był dla nich łaskawy. Żyli w czasach niepewnych, pełnych zagrożeń i konfliktów. Wojna była na horyzoncie, a oni nie mieli żadnej przyszłości. Nie mieli pracy, pieniędzy, perspektyw. Nie mieli nawet własnego mieszkania. Musieli się ukrywać przed wrogami, którzy chcieli ich zniszczyć. Byli prześladowani za to, kim byli i za to, co czuli.
Ale nie poddawali się. Nie dali się złamać. Nie zrezygnowali ze swojej miłości. Postanowili uciec razem, gdzieś daleko, gdzie nikt ich nie znajdzie. Znaleźli schronienie w opuszczonej chacie na skraju lasu. Tam spędzili ostatnie dni swojego życia.
Nie wiedzieli, że świat już płonął. Nie słyszeli wybuchów bomb i krzyków ludzi. Nie widzieli ognia i dymu na niebie. Nie czuli cierpienia i strachu. Czuli tylko siebie.
Zapomnieli o wszystkim innym. Oddali się sobie całkowicie, bez reszty, bez granic. Kochali się tak mocno i tak często, jakby każdy dzień miał być ostatnim. A może właśnie tak było.
Nie zauważyli, kiedy ogień dotarł do ich chaty. Nie zareagowali na zapach spalenizny i dźwięk pękającego drewna. Nie próbowali uciekać ani ratować się. Zostali tam, gdzie byli. W objęciach swojego ukochanego.
Nie bali się śmierci. Przyjęli ją z uśmiechem na ustach i błyskiem w oczach. Wiedzieli, że umrą razem i że nic ich nie rozdzieli.
A po nich choćby świat miał spłonąć.
Komentarze (4)
Prosimy o wklejenie linku na Forum: https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-proze-linki-do-w934/
Oraz oznaczenie w tytule LBnP nr 55
Literkowa
Literkowa
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania