do lepszego jutra

coraz zimniej. trzeba założyć grubą skórę, inaczej

trudno podchodzić do jesiennej aury, tym bardziej że pada.

liście mocno się trzymają, uczepione gałęzi drżą,

nie wiadomo w którą stronę zawieje.

czasami w imię Boga, jakby Go nie było albo lubił, kiedy spadają

ludzkie odruchy i szorują po dnie.

 

więc u nas wojna. słowa biją się zaciekle do prawa bycia

jednej dla wszystkich opcji. elit już nie ma, skończyły w szambie

wulgaryzmów, teraz prą do przodu w gumofilcach.

 

tylko na ulicach fajnie, kolorowo. złapaliśmy różnorodność

i cieszymy się, że tak ładnie płynie nowy nurt ubogacenia.

idąc można stać się milionerem. dlatego mijamy jedynie

uśmiechnięte twarze.

 

i ja muszę kupić uśmiech, przykleić, żeby nie poczuć się biednie.

Średnia ocena: 2.2  Głosów: 16

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (63)

  • Grisza rok temu
    Obiecałaś dawno temu poszukać w szufladzie i zamieścić coś pogodnego (w sensie nastroju, nie aury)...
  • Grafomanka rok temu
    Nie wiem, Grisza, o co Ci chodzi. Tu masz wszystko pogodne... i nastrój z uśmiechem, i aurę... sprzyjającą... Nie marudź więc...
  • Grafomanka 🙂

    Mocne w swojej dobroci!

    Pozdrawiam.
  • Grafomanka rok temu
    powracająca... dobroć jest przereklamowana, dzisiaj trzeba być deczko innym...

    Również pozdrawiam.
  • Dla mnie wiersz zaczyna się od: tylko na ulicach fajnie.....
    do końca.
    Trzeba wydobyć z siebie endorfiny i wszystkie pozostałe hormony
    szczęścia.
    Uśmiech kupiony może być fałszywy
    a przyklejony cyniczny,

    NO!
  • Grafomanka rok temu
    Ojejku, jak dużo zrozumiałeś. Jestem pełna podziwu... xD
  • Też się cieszę.
    NO!
  • Dekaos Dondi rok temu
    Grafomanka↔Gruba skóra, to faktycznie bywa przydatna. A co do liści, to niektórym tak wygodnie wisieć, a inne nie chcą zlecieć, by nie zostać podeptane. No ale. Kolor uśmiechu, złagodzi szarość.
    Świat nigdy nie będzie doskonałym, jako i my nie jesteśmy:)↔Pozdrawiam😊:)
  • Grafomanka rok temu
    Mnie nie chodzi o doskonały świat, wystarczy tolerancyjny dla wiary i poglądów.
    Pozdrawiam
  • flegmatyk rok temu
    szczerze - fajne, inspirujące
  • Grafomanka rok temu
    Dziękuję
  • piliery rok temu
    Gorzko-ironicznie ale bardzo celnie. Przecież wystarczy jakoś się oznakować /najlepiej serduszkiem/ i już świat się robi lepszy a jeśli nie świat to przynajmniej TEN kraj.6
  • Grafomanka rok temu
    Dla jednych 'TEN', dla innych 'swój' i stąd różnice...
    Dziękuję, Piliery, za przeczytanie i komentarz
  • wikindzy rok temu
    Więc, podmiotka liryczna (lub jak zwał), zakłada papę (ramoneskę), co motywuje wpływem aury (rzekomo). Jest wkurzona, tak, że chciałaby pozrywać liście z drzew, jednak utraciła pierwotne instynkty i bojąc się pływów powietrza, rezygnuje. Wspomina krucjaty z drobnym wyrzutem "- dlaczego oni musieli?". Budzi w sobie anarchistkę, likwiduje w myślach burżuazję, podpalona ideami Marksa (bo się jej obudziły), marzy o równości klas, gdzie wszyscy, nie w glanach, a gumofilcach maszerują ku słońcu świata, internacjonał im gra, jej też.
    Po czym, gra jej Hair, przypomniała sobie, jak była dzieckiem-kwiat i miała flałer pałer łamane przez mejk lof not łor, Wodstocki Juesejoskie LSD, gandzia,kochaj i bądź wolny, bogaty miłością - seksem bez ograniczeń.
    Po czym, z ramoneski wyskakuje schowany tam punkowy czort i krzyczy, że "uśmiechnięte twarze kłamią, a ty nie wierz im", ubiera fejs w kamuflaż i mija jej reszta dnia bez buntu, a wskutek, nie grzeszy.
  • Grafomanka rok temu
    A nie było nic innego pod ręką?
  • wikindzy rok temu
    Grafomanka, Było?
  • Grafomanka rok temu
    wikindzy, powinno przynajmniej...
  • wikindzy rok temu
    Grafomanka, Wiem - Szalej. .
  • Grafomanka rok temu
    wikindzy, nie pomyślałam o nim...
  • wikindzy rok temu
    Grafomanka, Akwadar?
  • Grafomanka rok temu
    wikindzy, o nim też nie pomyślałam...
  • wikindzy rok temu
    Grafomanka, No więc nie zgadnę, pewnie kochasz kogoś nowego, zmieniasz tych kochanków i za żadnego nie wychodzisz.
  • Grafomanka rok temu
    wikindzy, ci 'kochankowie' byli tylko w Twojej głowie...
  • Sufjen rok temu
    Piękna wiwisekcja dzisiejszego "uśmiechniętego", ale jakże biednego duchowo świata. Wszystko to jest wyłącznie maską - cały ten blichtr kolorów i pozornej wyrozumiałości dla drugiej osoby.
    Brak tu prawdziwej samorefleksji.
    Kolejny mądry, a przy okazji naprawdę ładnie napisany wiersz. Choć zupełnie innego typu niż poprzedni.

    Wszystkiego dobrego dla Ciebie.
  • Grafomanka rok temu
    Masz rację, ludzie zakładają maski, żeby jak najlepiej się sprzedać. Tacy niby dobrzy, a w gruncie rzeczy jeden drugiego w łyżce wody by utopił... a jak jeszcze temat o religii czy polityce, to już taki zawrót głowy, że tragedia. Ale ktoś nie bez powodu nas podzielił i zbiera żniwa...

    Nie trzeba daleko szukać. Przykład SS.
    Wstawił tekst niedopracowany, tematyka wojenna, a tym już chyba każdy umęczony, biorąc pod uwagę ile książek, od czasu wojny, powstało na kanwie. Dialogi jak z amerykańskich produkcji filmowych... słowem nic, co byłoby w stanie zachęcić do przeczytania całości. Gorszy może być już tylko tani romans dla znudzonych gospodyń domowych. No i kiedy człowiek pisze, że tekst średni, bo średni, emocji nie ma przy czytaniu, nie ma też niecierpliwości co dalej... to już Zielona o tych swoich narkomanach tak pisze, że chce się czytelnikowi zagłębić i poznać dalsze losy. Ale odbiegłam, a chodzi o to, że gdy się napisze, że coś jest słabe, to zaraz głosy, że z takich albo owakich powodów wyraża się takie opinie, a nie sądzę że ktoś ma inne, tylko po prostu nie ma odwagi ich wyrazić.

    Tak samo jak barany na rzeź, idą za tym co na topie. Gdzie się ktoś przyzna, że ma prawicowe poglądy, kiedy to nie jest modne, a jeszcze ile można oberwać za takie twierdzenia... więc ze strachu przytakują z uśmiechem na każdą bzdurę.

    Rozpisałam się, a miałam tylko podziękować za komentarz.
    Wszystkiego dobrego również życzę
  • Sufjen rok temu
    Grafomanka Powiem tak, sam wrzucam teksty, które nie są tymi "najlepszymi". Choć mowa o subiektywnej ocenie własnej twórczości. Niemniej, staram się dzielić na Opowi czymś, co ma wysoką jakość. Z szacunku dla wszystkich czytelników.
    Nie oceniam tutaj innych użytkowników - każdy podejmuje decyzję w zgodzie z samym sobą.
    Co do hipokryzji w ocenianiu bądź wyrażaniu poglądów - zgadzam się z Twoją opinią. Często dążymy do wygodnego konformizmu niż niewygodnej prawdy. W moim odczuciu, zawsze lepiej napisać kilka słów więcej, o tym co czułeś podczas lektury, niż napisać "brawo! jest wspaniale". Tutaj przywołam przykład Vampire - nie oceniam osoby, a wyłącznie literackie próby. Jeśli ktoś tego nie pojmie, będzie usilnie starał się ze mną boksować. A to sensu nie ma, bo nie zamierzam podejmować rękawicy.

    A ja nigdy nie ukrywałem, że jestem dość konserwatywny poglądowo i wierzący. Przemycam to często w tekstach. Choć wolę to robić w subtelny sposób.
  • Grafomanka rok temu
    Sufjen, poruszyłeś sedno 'staram się dzielić na Opowi czymś, co ma wysoką jakość. Z szacunku dla wszystkich czytelników.'
    Dlatego właśnie nie kupuję tłumaczenia SS, bo jeżeli chciał coś udowodnić, to mógł napisać jakiś skrawek ze swojej twórczości albo ogólnie wymyślić jakieś opko na potrzeby. Tymczasem mamy tylko tłumaczenia, że tekst stary, że tamto i owamto...

    'A ja nigdy nie ukrywałem, że jestem dość konserwatywny poglądowo i wierzący. Przemycam to często w tekstach. Choć wolę to robić w subtelny sposób.'

    Dokładnie, podpisuję się pod tym i ubolewam, że ci, którzy tak głośno krzyczą w swoich publikacjach robią krecią robotę, a nade wszystko ośmieszają i żeby jeszcze siebie, to pikuś, ale ich zachowanie kładzie się cieniem na resztę wierzących.
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Ty jednak jakaś tępa jesteś xD
    Masz dość tematyki wojennej? To twój problem, pewnie nawet nie przeczytałaś nic z I WŚ. Nie jesteś ciekawa, co dalej? Nie ma sprawy, krótki fragment nie musi zachęcać, bo nie szukam rzeszy czytelników.
    Nie kupujesz tłumaczenia o starym tekście? Wytłumaczę zatem po raz kolejny, może teraz do ciebie dotrze (chociaż wątpię) - nie będę pisał opek specjalnie na opowi, bo po co? Choćbym napisał tutaj jak Tokarczuk, to zaraz zlecą się takie grafomanki, bogumiły i vampiry, żeby wstawić pałę, bo nie potrafią oddzielić tekstu od autora. Jak dzieci. Co mam udowadniać? Komu? Ty nawet porządnej prozy nie potrafisz napisać :)
  • Dobranocka rok temu
    SwanSong gdybyś napisał jak Tokarczuk, byłoby jeszcze gorzej. A co to jakaś wyrocznia? Przecież nie za teksty dostała Nobla. Sienkiewicz, Reymont to chociaż trafiali pod strzechy, kolejki się ustawiały pod punktami sprzedaży publikacji ich kolejnych tekstów. A Tokarczuk. Wybacz, jakaś żenada. Jakiś rok temu puszczali film wojenny z I wojny światowej w kilku odcinkach, chwalony jako arcydzieło. Nawet nie pamiętam tytułu. Wrażenie, jakby te dialogi już gdzieś padły, pisane na siłę, pretensjonalne. No dobra, bo na razie tyle oryginalności wnosłeś w temacie co "doktorat" niejakiego Myrchy, przyrównywany do słabej pracy licencjackiej.
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, nie pochlebiaj sobie, bo nie masz ku temu powodów. A przeczytałam pewnie więcej od ciebie... ale nie będę się chwaliła przecież, nie wypada.

    Nie rozpaczaj. Staraj się, pracuj nad sobą, może kiedyś...
  • SwanSong rok temu
    Dobranocka Bardziej interesuje mnie opinia Komitetu Noblowskiego, krytyków literackich i masy czytelników niż jednego prawicowca, który Bąkiewicza nazywa bohaterem.
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Całkiem możliwie, że przeczytałaś więcej ode mnie. Tylko napisałaś mniej. Może kiedyś mi dorównasz poziomem, pracuj, próbuj...
  • Dobranocka rok temu
    SwanSong też coś, mądry to nie jesteś. Opinia zblazowanego ciała, które nagrodę pokojową przyznaje murzynowi na drugi dzień po objęciu przez niego urzędu prezydenckiego. Żeby było śmieszniej, tenże sam murzyn wszyna w parę miesięcy wyniszczającą wojnę w Syrii, która trwa do dnia dzisiejszego i mu tej nagrody nie odbierają. Masz "dobre" autorytety w sam raz dla takich baranów, jak ty sam.
  • Alienator rok temu
    Dobranocka Poza Noblem zdobyła też wszystkie inne nagrody, które liczą się w literackim świecie. No, ale dla Ciebie to pewnie się liczy, że nie dostała garnka od Czarnka, bo jakby dostała, to wtedy by była: och, ach, patriotyczna, że palce lizać... i zupełnie bez znaczenia, że w obu przypadkach ciągle nie przeczytałbyś żadnej z jej książek.
  • Dobranocka rok temu
    Alienator och te inne niezależne ciała. Gdyby tak Hitler jednak wygrał to "Żyd Suss" i słynny "Powrót" na którym wzorowała się Holland też zdobywałyby wszystkie możliwe nagrody europejskie. Odejdź dobry człowieku i się więcej nie kompromitu. Kto w tych różnych jury siedzi, co przyznają te "wszelkie inne nagrody". No wiadomo kto. Jedno i to samo gówno.
  • Alienator rok temu
    Dobranocka No przecież napisałem, że dla Ciebie jedyne słuszna komisja, to jury z konkursu Garnka im. Czarnka...
  • Dobranocka rok temu
    Alienator jasne, te wszystkie ciała przyznające różne nagrody są powołane dla osobników takich jak ty. Tylko korzenie im wszystkim wyrastają ze wspólnego tyłka.
  • Alienator rok temu
    Dobranocka Taa, wiadomo, to ogólnoświatowy spisek, żeby tylko zrobić Bogumiłowi na złość...
  • Dobranocka rok temu
    Alienator no ja ci tego nie wytłumaczę jak to działa, jak niby trzy, czy cztery pozornie różne komisje przyznają nagrody, powiedzmy dla dzieła literackiego.
    Ale powinieneś znać przykład z dziesięcioma studentami, którzy przez dluższy czas wmawiali osobie niezorientowanej jakiś oczywisty absurd, aż w końcu w to uwierzyła. Ty jesteś właśnie tą osobą. Łykasz propagandę jak kaczka proso.
  • Alienator rok temu
    Dobranocka A ci studenci, są teraz z nami w tym pokoju?
  • Dobranocka rok temu
    Alienator ja nie będę się kopał z koniec, który ma duży łeb, i może teoretycznie dużo wchłonąć, ale wciąż jest pusty. Dobranoc.
  • Alienator rok temu
    Dobranocka Widzę, Bogumił, merytorycznie jak zwykle...
  • SwanSong rok temu
    Dobranocka A ty uznajesz jakieś nagrody prócz tych prawackich, które kolesie przyznają sami sobie? Jakieś klubu gazety polskiej i inne oszołomstwo?
  • SwanSong rok temu
    I widzę, że lubisz obgadywać ludzi za plecami, jak typowa... oszczędzę ci prawdy.
  • Akwadar rok temu
    Dalej się kłócita? :))
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, nic się nie kłóci. Rozmawiamy i nie za plecami nawet, ale publicznie... a że kogoś prawda boli, to jego problem.
  • Grafomanka rok temu
    nikt*
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka trochu się powtarzacie... ale jak to lubi, wałkować jeden temat w kółko...
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, po prostu rozmawiamy... i tyle
  • Akwadar rok temu
    Grafomanka aha... no to nie przeszkadzam
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, to miło z twojej strony. Dziękuję
  • SwanSong rok temu
    Akwadar A, próbuję wyjaśnić proste rzeczy, ale wiadomo jak to z mentalnymi przedszkolakami, które nic nie wiedzą o procesie wydawniczym.
  • Akwadar rok temu
    SwanSong a trzeba tłumaczyć? Ma to dla ciebie jakieś znaczenie?
  • Grafomanka rok temu
    Akwadar, niech się tłumaczy, niech mu się wydaje, że wydaje... xD
  • SwanSong rok temu
    Akwadar Właściwie nie. Daję sobie spokój.
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Mnie bardzo kusi, aby pokazać ci listę moich publikacji, ale przecież nie dochowasz tajemnicy i nici z anonimowości. Zostańmy przy tym, że mój tekst jest słaby, a skoro teraz mnie wydają, znaczy to, że poczyniłem postępy i tyle. Zazdrość cię zżera, bo u ciebie publikacji brak.
  • Grafomanka rok temu
    'Zazdrość cię zżera, bo u ciebie publikacji brak.' - tak sobie tłumacz
    'Mnie bardzo kusi, aby pokazać ci listę moich publikacji, ale przecież nie dochowasz tajemnicy i nici z anonimowości.' - i jeszcze tchórz?
  • SwanSong rok temu
    Zżera cię zazdrość, oj, zżera xD
  • Grafomanka rok temu
    Oj tak...🤣🤣🤣
  • SwanSong rok temu
    Grafomanka Widać 😆😆😆
  • Grafomanka rok temu
    SwanSong, no, ja też zobaczyłam... 🤣🤣🤣
  • ireneo rok temu
    Grafomanka wczoraj o 9:27
    Maryja surogatka
    Pierwsza i jako taka

    powinna być

    surogatek patronką.

    Po co Jezusowi

    matka nastolatka?

    Czyżby 13-to, 15-to

    latki już nie były

    dziewicami teraz i zawsze?

    Maryja jest dowodem

    na podmiotowe traktowanie

    kobiet.

    Że wyda na świat płód

    dowiedziała się

    niemal w ostatnim momencie.

    Czy była zapładniana

    oczywistym to nie jest.

    Boski płód nie powstaje

    w ludzkim ciele.

    Ta matczyna

    zastępczość Maryi

    tłumaczy opryskliwe,

    gburowate odnoszenie się Jezusa do niej.

    Z zapisów ewangelistów

    wynika, że ona ostatnia

    dowiedziała się,

    że jest żyw

    jako sam buk.

    Kiedy już zmarła

    odebrał martwemu ciału dusze:

    "Oto od teraz zostanie twoje drogocenne ciało przeniesione do Raju, a święta Twoja dusza do Niebios, do skarbów Ojca Mojego, do nadprzyrodzonej światłości”

    W ten sposób zabrał jej szanse na powrót do życia.

    Parafianuie, nieswiadomi takiej synowskiej perfidii wyklepują do niej za litanią litanie, a te trafiają na ...Berdyczców.

    Szkoda waszego czasu, synelek ją ubezwłasnowolnił aż do paruzji, jak byle jakiego umarlaka.

    Katolicy, kochajcie swoje matki

    przynajmniej do czasu kiedy jeszcze nie jesteście bogami.
  • Elo mordo pozdro 600

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania