do niczego

cieszę się, że jesteś

chociaż tak naprawdę ciebie nie ma

kiedyś cię spotkałam, nawet nie wiem kiedy

jakoś to było, ale się popsuło i zapadło

każdy dzień jest gorszy, albo to tylko moje wrażenie

chyba, że to ja jestem gorsza właśnie od ciebie

telefon to moje uzależnienie, ale nie od ciebie

od wszystkich, od wszystkiego co jest w tym świecie

chcę odpocząć od siebie, lecz nie mogę

nic już mi w tym nie pomoże

co boli najbardziej? twoja nieobecność

to zamyka mnie na wieczność, nie widać

może zauważysz jak już zniknę

wtedy się ockniesz i wszystko zostawisz

będzie za późno, a mnie już nie będzie

ja się będę cieszyć, a ty będziesz żyć w piekle

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • o nim pseud ponad rok temu
    https://www.youtube.com/watch?v=ISUqZ24IlLU
  • ireneo ponad rok temu
    List podobaśka, ale poetyckim, niestety, nie jest.
    Zadatki są, którymi szczerość autentyk, wylany kojąco. Brak zwrotów stylistycznych redukuje emocje jedynie do okazania zniecierpliwienia taki stanem zawieszenia między być jeszcze trochę, a wynieść do innego zauroczenia.
  • PatrycjuszKR ponad rok temu
    Piękny, szczery wiersz😉

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania