do nieba skłon

na końcu będzie proch

do zgrzytania zębów

poszybuje z modlitwą

lub upadnie od przekleństw

 

kolejka wciąż zbyt długa

jednych upycha w szczelinach

od nas tylko zależą

rabaty i paragony

 

trzymając się wspomnień

łatamy ubytki

drżymy borowani

pokrywamy lakierem

 

oby tylko jak nitka

nie utknąć

pomiędzy

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • laura123 20.10.2020
    Wszyscy zmierzamy do śmierci i dla każdego droga jest inna. Dobrze zrozumiałam?
  • Kocwiaczek 20.10.2020
    Mniej więcej:) ktoś mi ostatnio przypomniał, żeby modlić się za jedną konkretną osobę. Nie za wielu zmarłych jednocześnie. Ponoć wszyscy trafiamy do czyśćca. Jakoś mnie więc naszło na tego typu twórczość. Ech... ten listopad nadchodzi.
  • laura123 20.10.2020
    Ten czyściec skojarzył mi się ze szczelinami.
    Dobry wiersz napisałaś. Oszczędny w słowa, a wymowny. Piateczka.
  • Dekaos Dondi 20.10.2020
    Kocwiaczkowa→Czyli tak... już sam tytuł jest ciekawy, gdyż skłon kojarzy się, ze spojrzeniem w dół.
    A niebo, zwyczajowo jest ''do góry''
    Czyli spojrzeć w jezioro lub lustro, by zobaczyć odbicie nieba.
    A jednocześnie siebie przemyśleć, na jego tle, na tak i nie i poczekać do śmierci, co z tego wyniknie.
    No faktycznie. Żeby jeno nitka nie utknęła w uchu igielnym.
    Najbardziej druga dla mnie. Ale i całość do przemyślenia, tak ujęta w słowa:)↔Pozdrawiam:)↔5
  • Kocwiaczek 20.10.2020
    Ciekawa interpretacja, Dekaosie. Mnie bardziej kojarzy się jednak nie tyle z pochyleniem głowy czy ruchem w dół, jak do ukłonu, ale spojrzeniem na własne buty. A na tych, jak wiadomo – odbijają się nasze ścieżki. Pył, piach, ale i cement, który może nas trzymać kurczowo przy ziemi. O, tak to sobie wykombinowałam :) Dziękuję ogromnie za wizytę i dobre słówka :)
  • Dekaos Dondi 20.10.2020
    Też bardzo ciekawie to ujęłaś. Z tym ''pyłem'' osiadłym, z naszych ''ścieżek'' Otóż to.
    Można też ciut inaczej→Ciężar na nas osadzony, tego i owego, w pewnym sensie przygniata do ziemi. Nie tylko ''buty"
  • Kocwiaczek 20.10.2020
    Owszem. Zazwyczaj to co nam ciąży zauważamy gdzieś na dole:)
  • Shogun 20.10.2020
    Bardzo dobry wiersz o przemijaniu. "Pomiędzy" można się zastanawiać, czy jest to stan najgorszy z możliwych, czy jednak nie do końca. Bo jeśli chodzi o to co nasuwa się pierwsze, czyli niebo i piekło to stanem "pomiędzy" jest czyściec. Nie jest to dobry stan, jednak w końcu później gdzieś się trafia. Patrząc jednak z drugiej strony to będąc "pomiędzy" można odrzucać jedno i drugie lub łączyć jedno i drugie, dajmy na to przekonania, tak jakby dzięki temu można było połączyć "zwaśnione" strony, co w moim odczuciu absolutnie nie jest złe.
    Tak myślę :)
  • Kocwiaczek 20.10.2020
    Też ciekawa koncepcja:) czyściec i w moim przekonaniu nie jest czymś złym. Jest swoistą ostatnią szansą. Dobrze taką mieć, niż zostać osądzonym bez możliwości poprawy (jeśli jest aż tak kiepsko, że kwalifikujemy się do kolejki po potępienie).
  • Shogun 20.10.2020
    Kocwiaczek jak najbardziej dobrze, bo jeśli ktoś chce się poprawić, czuje skruchę za winny i popełnione krzywdy, to czyściec jest właśnie tym miejscem, jak sama nazwa wskazuje gdzie dusza może dostąpić "oczyszczenia".
  • Anonim 31.10.2020
    Sorry, że nie na temat tekstu, ale nie ma privów:
    Polecam się w wolnej chwili:
    https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4945910/czern-normalnosci
    Dziękuję.
  • Kocwiaczek 31.10.2020
    Widziałam, już nawet klilnęlam ocenę ale nie mam konta więc muszę założyć. Doczytam do końca i dam opinię:)
  • Anonim 31.10.2020
    Kocwiaczek
    ok, dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania