Do trupa

Zainspirował mnie sonet Jana Andrzeja Morsztyna

 

ostra strzała zakończyła twój żywot

mnie trafił Amor prosto w serce

jednak wredna kostucha wzięła nas razem

 

jesteś blady jakby krew opuściła twarz

moje ciało nie ma ani jednej kropli

rumieńce zniknęły jakby złą siłą zabrane

 

przypominasz blask świecy

po mnie też zostało wspomnienie

zgasnąłem niczym znicz w mroku

 

nastały egipskie okropne ciemności

nasze oczy już się nie otworzą

przykryte żałobnym suknem

 

tańczę z radości na Polach Elizejskich

wolny bez kajdan i więzów

ciebie śmierć zniewoliła

 

nie ruszasz ustami i nic nie czujesz

podczas gdy płaczę w srogim bólu

czuję ogień który zmieni mnie w pochodnię

 

jesteś niczym zamarznięty lód

zimny bez oddechu i bez żaru w sercu

pozostanie po nas tylko garść popiołu

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Vampire Fangs 9 miesięcy temu
    Dziękuję za 5😉Miło mi😉
  • Starszy Woźny 9 miesięcy temu
    To ode mnie, bo skoro inspirują cię tacy twórcy to znaczy, że ich czytasz.
    NO!
  • Vampire Fangs 9 miesięcy temu
    Czytam. Muszę się rozwijać. Pozdrawiam serdecznie😉
  • andrew24 9 miesięcy temu
    Garść popiołu, to ciało, a dusza pewnie nie będzie długo samotna. Tam w... wybierze takie o jakim marzyła na ziemi. Przekona się, ze to tamto było idealne...

    Pozdrawiam serdecznie 5*
    Miłego weekendu
  • Vampire Fangs 9 miesięcy temu
    Mądre i wartościowe słowa Andrzeju😉Miłego weekendu😉
  • andrew24 9 miesięcy temu
    Vampire Fangs 🌻

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania