Do wytrącenia z oczu
Koc, siedzieliśmy na brzegu rzeki. W kraty.
Objęłaś mnie nogami i dłońmi za horyzontem.
Mocno, daleko, poza czasem na przebaczenie.
Koc, siedzieliśmy na brzegu rzeki. W kraty.
Objęłaś mnie nogami i dłońmi za horyzontem.
Mocno, daleko, poza czasem na przebaczenie.
Komentarze (8)
bogobojny pasterz napisał .
chwalmy graina .
ponoć pan go umiłował
tylko jego
weźmie go do
królestwa swego.
a nas do piekła wiekuistego.
A tak było, jak jego było
Okrągła jubileuszowa jedyneczka.
Widać, że to stary zgryźliwy dziad.
Ale zeby tak wywinąc się przed swym panem.
O pozostałych Ewa Demarczyk powiedziała, że choćby się nawet zesrali /co ma miejsce/, nie im będą bić brawo na scenie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania