do zatracenia
odchodziliśmy po słowach, później po zdaniach,
od których nie było odwrotu.
tobie przybywało tatuaży, ja zamieszkałam w wierszach,
nawet w snach pilnowaliśmy oddalenia.
nie dotykałam wzorów na skórze,
ty przestałeś mnie czytać.
każdy dzień stawał się przedłużeniem nocy.
powiedziałeś, że zabija nas brak światła.
zacząłeś przynosić w dłoniach fragmenty słońca,
jednak umierało w nas. we mnie.
w ciemności.
to były nasze pierwsze wspólne pogrzeby,
po nich nastąpiły kolejne.
Komentarze (27)
Pozdro
Pozdrawiam również
<słowa i zdania> sugerują, że każda wypowiadana fraza, miała nieodwracalny wpływ na koniec
związku. <tatuaże i wiersze> W miejscach odosobnienia robiono tatuaże: serce przebite strzałą
z napisem Love. Obecnie tzw. wzorki nie dziwią. Wiersze to, osobiste historie, ulotne i o tym co było
a nie jest.
<sny i oddalenia> Nawet sny i marzenia nie zbliżyły związku, wręcz oddalało. Powstaje głęboki kryzys.
Pozostał tylko cień tamtych wspomnień.
<brak światła> Nie ma zrozumienia i bliskości dwojga.
Ironicznie nawet, że w dłoniach przynosiłeś tylko fragmenty słońca.
Motyw pogrzebu, to że kochankowie doświadczają tej straty wielokrotnie w różnych odsłonach.
No właśnie wielokrotnie.
Może spowiednik, egzorcysta albo psychoterapeuta. Kolejne obsesyjne wspominki.
Była sobie miłość, może nie była. A może tylko takie bajdurzenie o czymś się marzy, by
się spełniło.
Nic tu nie ma ciekawego.
NO!
Skoro uważasz, że jest tak skomplikowany i niemożliwy do ogarnięcia
przeze mnie.
NO!
Robisz jej krzywdę.
NO!
Zawistny, zazdrosny... wystarczy przeczytać, co publikuje, żeby mu współczuć.
Niech napisze, że w tekście jest o czymś innym, niż napisałem.
NO!
Ot, se wzieła adwokata!
NO!
wykwintne kąski. Poczekaj.
NO!
Kiedyś na portalach, to dopiero była krytyka. Tam nikt nikogo nie głaskał, ale dzięki temu każdy szybko się uczył, a teraz, takie mimozy, jak woźny, oczekują na pochwały za nic, za niegramotność i słabiznę...
To go boli...
słońce zaczęło swoją
wędrówkę po niebie
będzie piękny dzień
lustro spojrzało
na porozrzucane myśli
martwa natura
uśmiechała się na ścianie
pewnie nie do nas
byliśmy daleko
powrócić będzie trudno
może kiedyś
a może nie
...
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego wieczoru
Dzięki, Andrew, za wiersz.
Pozdrawiam z życzeniami upojnego wieczoru...
Pozdrawiam serdecznie 5
Pozdrawiam również
Czyżby koronki kalwaryjskie potrafią budować zdania bez słów... Chyba , że umownie, takie: ychy...eeeee... Z boską pomocą...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania