Do zobaczenia
Za mało czasu. Zdecydowanie za mało. Jako silna kobieta nie mam zamiaru płakać na oczach ludzi. Wszystko siedzi w środku,w moim sercu. Każdy dziwi się czemu jestem jak skała, czemu potrafię uśmiechać się do ludzi i udawać że nic się nie stało? Po prostu nie chcę, żeby każdy się nade mną użalał. Jego śmierć była dla wszystkich szokiem, dla mnie strzałą w serce. Nigdy nie miałam szczęścia.
Obiecałeś, że mnie nie opuścisz, że założymy rodzinę, że wszystko będzie jak w bajce. A teraz? Teraz zostawiłeś mnie od tak. Nie wstyd ci? Nie wstyd ci że ja czekałam na ciebie w kościele z kwiatami i welonem z nadzieją, że wszystko będzie dobrze?
Tyle pięknych chwil było przed nami. Było. Teraz pewnie obserwujesz mnie w fotelu ze zmarszczonym czołem - jak zawsze, kiedy próbowałeś mi wszystko wytłumaczyć. Tyle że ja ciebie nie słyszę. I nigdy nie usłyszę.
Najpierw wiadomość do mnie nie docierała. Przecież za pięć minut miałam być twoją żoną. Wszystkie spędzone chwile z tobą przeleciały mi przed oczami. Moja dusza rozbiła się na kawałki.
Na cmentarzu masz pełno kwiatów. Och, kochany! Nie mogę tak żyć, nie w ten sposób. Jestem chora z miłości. Biorę tabletki na uspokojenie- jedną, drugą, już nie liczę. Będziemy razem. Idę do ciebie. Do zobaczenia..
Komentarze (1)
"Każdy dziwi się czemu jestem jak skała" - przecinek po "się"
"Nie wstyd ci że ja" - po "ci"
"uspokojenie-" - spacja
"zobaczenia.." - trzy kropki
Dawno już Cię tutaj nie widziałam :) Smutny tekst, przelałaś w niego wiele uczuć i emocji, które mam nadzieję, że Ciebie w żadnym stopniu nie dotyczy. Jakieś tam drobne błędy były, ale ogółem ładnie udało Ci się przelać myśli "na papier" więc zostawiam 4,5 czyli 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania