Dobry cholesterol

Niepobłogosławieni procarze bez winy

i błodzy od kleików na szczęście,

jednako osadzający życie na ściankach żył.

 

Pozdrawia was moja krew,

już coraz bardziej wykarbiona.

Nawet nie mniej podatna na strumień

napięcia podawania: od pierwszej wstążki wnuczki

po szpagat na oblodzonym chodniku.

 

Kopiowanie mojego cienia i podczepianie się

do ludzi kolejnego słupa słońca o świcie,

póki co, nie jest stanowczo zabronione.

Następne częściDobry wojak Szwejk

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • JamCi 24.04.2021
    Ciekawie jest. Nie ułatwiasz, ale wciąga.
  • Grain 24.04.2021
    Tekst napisany przy palikowaniu pomidorów.
  • JamCi 24.04.2021
    Hahahhahah :-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania