Dobrych nie ma
Pamiętam dotyk najczulszy z czułych.
Obiecałem wolność, a chciałem ją zabrać,
obiecałem nic nie chcieć, a chciałem za wiele.
Wciąż jednak jesteś. We mnie, w tych ścianach,
śliwowicy, i wrzasku mojej wyobraźni.
Nie chcę wiedzieć, jak mężowi na imię,
ani jak wygląda. Nawet nie chcę, abyś tu była.
Wokoło pełno chętnych uśmiechów, obiecujących spojrzeń.
Miłość na minuty można mieć za grosze.
Potaniała codzienność, pozostał tylko uzdrowiskowy kurz.
Nikt i nic nie wraca dwa razy. Kto wie, czym byłby świat,
gdyby nie wymordowano dinozaurów.
Pamiętaj: Źli ludzie żyją dłużej.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania