Dom
nie jest dla mnie budynkiem
ogrodzonym placem
oknami czy drzwiami
tarasem nie jest
lustrami na ścianie
przestrzenią zamknięta
niczym co materialne, namacalne
niczym co ładne lub brzydkie
mogę siedzieć na łące
oglądać kwiaty kwitnące
trzymać w dłoniach Twoje dłonie
w cieniu drzewa całować policzki i skronie
mogę milczeć,mówić czule
wylać żale,wszystkie bóle
mogę z Tobą spacerować
przestać wstydzić się i chować
tworzyć analizy,plany
odkryć cały świat wspaniały
mogę pokazać bez lęku ciało
nasycać się,choć stale mało
mogę w szumie potoku odkrywać
jak przy Tobie jestem szczęśliwa
w płomieniach ogniska podziwiać
uśmiech Twój, w którym się rozpływam
spokój, radość, bezpieczeństwo
piękne chwile i szaleństwo
bliskość, czułość, wielka troska
w głowie obłok
w sercu wiosna
nie budynkiem, a osobą
bo dom dla mnie wszędzie z Tobą
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania