dom
cztery słowa poskładane w ciemną noc
by przemierzać dolinami każdy cios
by od dziecka w samotności chować skarby
o poranku widzieć tylko kiepskie żarty
zmarnowane dwa oddechy szkoda acz
skrzeczą drzwiami potykając się co krok
czy w tym domu ty widziałeś mnie choć raz
wśród motyli wbiegających głębiej w mrok
palcem szybę wykreuje na twój wzór
jesteś ze mną i wciąż czekasz jak ten szczur
wbiegające krople białych myśli
i ponownie uchodzące wiatrem zniszczeń
pozostawię to na razie tak jak jest
z odwlekaniem piramidy czeka śmierć
co jest w środku może poznam w końcu gdy
poddam opór ciężarowi cienkich krzywd
Komentarze (77)
Pozdroxon
jesteś ze mną i wciąż czekasz jak ten szczur
wbiegające krople białych myśli - tutaj rytm się zagubił, popraw, bo ładnie płynie całość
i ponownie uchodzące wiatrem zniszczeń
Mamy jakiś cios w dolinie (kto go zadał?), chowasz jakieś skarby nagle poranek wyskakuje, oddechy skrzeczą drzwiami, kreowane palcem szyby? (a nie wzoru na niej?) itd, itp.
Wszystko jest ciągnięte na siłę pod rym, więc kompletnie nie ma sensu.
Jest dom, dolina to pokoje, w których coś się dzieje, jest samotność, którą peel ukrywa rankiem... za żartem, za uśmiechem. Dalej też klarownie.
Założę się że nie znasz innych moich tekstów, sposobu" prowadzenia " słowa. Takze za komentarze jestem wdzięczna, ale nie takie, które nic za sobą nie niosa:)
Bo samo okreslenie ze sobie namaluje kogos na szkle, to dla mnie bez sensu. Tak jakby (przyklad) spiewak operowy stracił glos za złotówkę. Że nie podkreśla istotności. Myślę, że rozumiesz?
Po tych dywagacjach filozoficzno - psychologicznych dodałbym czwartą flintę.
Tylko po co one wszystkie tu są?
Jest wyjątkowo prosty.
To naprawdę proste.
Nie chcesz - nie zmieniaj, ale upieranie się przy złym pisaniu coś mówi o człowieku.
Bo to nie jest Twój styl. To złe pisanie.
O stylu moglibyśmy mówić, gdybyś pisała chociaż poprawnie.
Zinterpretuj uprzejmie i światle choćby ten fragment wymieniony przeze mnie i piliery.
Jeśli jeszcze nas oświecisz, jak czeka szczur, to będziemy happy.
Przecież wiadomo, że w domu mogą być myszki i szczurki - dzieci lubią. Szczury są inteligentne, dlaczego miałyby nie czekać, kiedy kogoś polubią?
Wystarczy, czy jeszcze coś roztłumaczyć?
To jest wyjaśnienie czekających szczurów?!
Nic już nie tłumacz. Nawet ja mam ograniczoną empatię dla piszących bzdury.
Toż to gniotek pierwszoklaśny.
Chyba że mnie zwyczajnie prowokujesz, ale wystarczy mi jeden pacjent psychiatryka, który poczuł krew i się ujawnił.
Elka, wracaj na osme, ale postaraj się nie wywijac tak jak ostatnio.. Sporo niewinnych osób upaprałaś błotem, a w wulgaryzmach i chamstwie przewyższasz każdego znanego na portalach trolla...
Dobrze ci życzę, boś mocno skrzywdzona przez los i naprawdę chcę, żeby te negatywne emocje, które się w Tobie gotują, przerodzily się w coś konstruktywnego.
Jak ja się cieszę,Halmar, że masz nowego wroga. Baw się dobrze. A wiesz, akwanenek wolny... i jak widać zdesperowany... pomyśl o tym.
To trzymaj się cieplutko.
Ps. Liczę na to, że akwamenek ciebie pocieszy - dobry z niego chłoptaś.
Pa smutna, Halmar.
Poza tym chrzań do woli.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania