Dom

 

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (34)

  • Bogumił 26.07.2019
    Potraktowałaś moją uwagę bardzo serio;))
  • akwamen 26.07.2019
    Super! Pić!
  • Gregory 26.07.2019
    a co ty akwamen tak brykasz?
  • Gregory 26.07.2019
    piątkami tak rzucasz na lewo i prawo
  • akwamen 26.07.2019
    Gregory a tak, po starej znajomości zajrzałem ;)
  • Gregory 26.07.2019
    akwamen starzejesz się chłopie, ale przeczytałem i tekst babochłopa zacny jak cholera, łapie za serce.
  • akwamen 26.07.2019
    Gregory pokaż takiego co mlodnieje hi, hi
  • Gregory 26.07.2019
    akwamen nasza królowa wiecznie młoda
  • akwamen 26.07.2019
    Gregory zależy która hi, hi
  • Gregory 26.07.2019
    akwamen Elżbieta królowa matka
  • akwamen 26.07.2019
    Gregory a ja myślałem że Wilhelmina
  • refluks 26.07.2019
    akwamen Dżordż i wodniak - wypierdalać.
  • akwamen 26.07.2019
    refluks królowa bluzgów....
  • Artbook 26.07.2019
    Łuuu, ale tekścior! Się zaangażowalem.
    No czytało się szybko i płynnie. Historia Marzeny to blaski i cienie niejednego człeka...
    Dobre, treściwe, jak porządny hamburger ( nie ten z Maca, żeby nie bylo)
    ...no serio
    Pozdro :-)
  • refluks 26.07.2019
    refluks lubi esencjonalnie.
  • Artbook 26.07.2019
    no i wprzo, o to chodzi, dobrze to smakuje ;-)
    esencja
  • Aisak 26.07.2019
    Nazbyt przewidywalny.
  • betti 26.07.2019
    Ciekawe opowiadanie, jak z życia...

    Popraw co raz - coraz
  • Gregory 26.07.2019
    no no brzydko tak pisać z błędami
  • refluks 26.07.2019
    Już poszło. Ale będę mieć na uwadze na przyszłość.
  • Tjeri 26.07.2019
    Samo mi się przeczytało... Dobry tekst. Cholernie wiarygodny, wciągający. Bardzo podoba mi się, że jest napisany reportersko, bez oceniania. Tytułowy dom przewija się w coraz to nowej odsłonie - i dosłownie i metaforycznie. Bohaterka nie wzbudza sympatii, ale widzi się ją wielowymiarowo, tak ludzko. Lubię, jak ktoś umie dobrze naszkicować bohatera.
    Bardzo mi się podobało.
  • refluks 26.07.2019
    Pierwsza wersja zakładała jednostronny wizerunek bohaterki. Ale przecież nie ma skutku bez przyczyny. A ten reporterski styl - rozważam zatrudnienie się we jakim czasopiśmie.
  • Tjeri 26.07.2019
    refluks, szczerze mówiąc, miałam mówić, że napisane jest takim stylem jak w lub czasopismach przedstawiają bohatera jakiejś tragedii ;)
  • Tjeri 26.07.2019
    Aa i nie wiem, czy na czymś się opierałaś, ale wyszło bardzo wiarygodnie - jak dla mnie to jedna z ważniejszych spraw.
  • puszczyk 26.07.2019
    Dobre refluksjo.
    Po tym, jak raczyłaś różnymi zajawkami na fejsie, to tutaj jest ok.
  • refluks 26.07.2019
    Skoro Puszczyk mówi, że dobre, tom kątęta. Bo Puszczyk to sprawny wybitnie literat.
  • Mane Tekel Fares 26.07.2019
    Samo życie.
  • Hej,
    Doleciałam do końca na wdechu, takie ciekawe. Bardzo fajnie napisane, z polotem.
    Podobało mi się.
    Pozdrowionka
  • Halmar 26.07.2019
    Siema, harpio... Ano, nożyk masz ostry, to i komęt dostaniesz ode mła odpowiedni :P Ty wiesz. Jam fanka obrzydlizmu-naturalizmu, tudzież rzygalizmu. Na jednym tchu, zanim mię tasak w szyję wbijesz - świetna rzecz. Się mię wydaje, że chyba nienowe toto, ale świetne, można se poczytywać raz po raz. Take życie. O take.
  • refluks 27.07.2019
    Aby dziś po południu spod klawiatury wyszło. Dziękuję za komentarz.
  • maga 27.07.2019
    Szacunek dla autora. Miło, że powrócił do publikowania.
    Chciałbym coś zawnioskować. Proszę mnie źle nie zrozumieć. Droga autorko refluks, ciągle trzymasz się tego samego gatunku. Fabuły w Twoich opowiadaniach są bardzo podobne do siebie. Kiedyś wystawiłaś wiersz, który przypadł mi do gustu. Była to jedyna poezja w twym repertuarze. Może byś spróbowała sił w innych gatunkach. Myślę, że podołała byś temu wyzwaniu. Albo próba w TW14.
    Taka moja sugestia.
    Pozdrawiam :)
  • refluks 27.07.2019
    Ale gdzie tam. Pisywałam limeryki, dramaty, haiku. Ja twórczysko wszechstronne. Oprócz wierszowania.
  • Pan Buczybór 27.07.2019
    Lekko chaotyczna narracja, bardzo surowa. Miejscami trzeba się mocno skupić, by przetrawić, co, gdzie, jak, ale ma to swoją zaletę. Pasuje do tego opka, do tej historii. Tworzysz też ten ciekawy, polski klimat małych, szarych ludzi. Fajne opowiadanie, choć niezachwycające.
  • Canulas 27.07.2019
    Czytałem wczoraj pod Kerfurem będąc. Podobało mnie się. Trza Twój reporterski styl lubić. Ja lubię w proporcjach jednego tekata na tydzień. Częściej, by wkurwial.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania