Domestic violence (aka mój najgorszy wiersz)
Sam siedzę, jak pies z kulawą głową
nie ma co jeść, podczas gdy w mieszkaniu obok
tam wszystko jest: śliwkowy kompot
pieczony wieprz i miłe słowo
ten pieprzony wiersz do spółki z głową
niesie mnie gdzieś gdzie wspomnienia bolą
idź sobie precz, skończyłem z tobą
niedobry wiersz i nawet rymu nie masz na końcu ty łajzo.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania