Dopisanie

Mogę stać na pierdolonym silnym wietrze,

drzeć się do utraty tchu w powietrze,

co to zmieni w dnia grafiku,

łzy nie zmienią walki tej wyniku...

Po co znów udawać hardego,

na szczycie życia nie trzeba udawać zmarłego,

czas ucieka i myśli pędza...

Sił brakuje, serce staje,

kto trzeba wie, że nie udaje,

kończę się w żucia szczytach mieścić powoli,

na marginesie kartki długopis stoi.

Czeka na to czego mu brakuje,

chce wiedzieć jak to znów smakuje,

lecz czy jest sens,

w tym wirze czynów przypominać....

Uciekać nie ma dla kogo i dokąd,

czasu nie dadzą na kredyt nikomu,

po co znów walczyć z nocą o kolejną noc,

Wiara czasem nie daje spokoju...

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania