Dorian - Mroczne sekrety magicznego świata(wprowadzenie)

Zegar dobijał już późną godzinę. Pan Hansley spokojnie spał w swoim pokoju na piętrze. Młody chłopak dobijał się do jego drzwi. Obudziwszy się Hansley zaszedł na dół otworzyć drzwi. Po otwarciu drzwi zobaczył swojego małego przyjaciela Doriana. Chłopak miał 12 lat, ubrany był w szarą bluzę i dziurawe Jeansy. Miał zielone jasne oczy i brązowe, kręcone długie włosy.

Hansley mimo swojego już podeszłego wieku nadal lubił spędzać czas z Dorianem i opowiadać mu historie. Zaprosił go do środka i usiadli razem przy stole. I zapytał chłopca - Coś się stało, że nachodzisz mnie tak późno w nocy? Chłopak nic nie odpowiedział. - To ja może zaparzę herbaty. Powiedział Pan Hansley uśmiechając się do chłopca. Gdy starzec wstał, chłopiec złapał go za rękę i popatrzył się na Hasnley'a. Ten popatrzył na chłopaka i usiadł na swoim miejscu.

- Mam dość tego nudnego, zwykłego życia. Chce mieć takie przygody jak ty za młodu, nie chce chodzić do zwykłej szkoły i robić zwykłe codzienne rzeczy. - powiedział chłopak.

Hansley znów popatrzył na chłopaka i powiedział

- Wiesz prze...

Chłopiec przerwał mu i powiedział - Nie musisz kolejny raz tego mówić, wiem dobrze, ale ja chce żyć w magicznym świecie, z innymi czarodziejami, takimi jak ja. Na pewno znasz jakieś zaklęcie ,żeby rodzice o mnie zapomnieli.

- Wiesz dobrze, że nie mogę tego zrobić. Na to młody czarodziej odpowiedział

- Mam dość tego normalnego świata, gdzie trzeba używać ręki do mieszania herbaty, gdzie nie mogę używać zaklęć. Chce poznać czarodziei takich jak ja. Dorian smutnym wzrokiem patrzył na Pana Hansley'a.

- Ech.

- Proszę Pana bardzo Pana prosze - powiedział chłopak. Starzec przemyślał sprawę i powiedział.

- Skoro sam tego chcesz. Spakuj się jeszcze dzisiaj, jutro wracając ze szkoły przyjdź do mnie, rodzice Cię już nie będę pamiętać.