[paszło won]

raz, dwa, raz-raz...

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Joan Tiger dwa lata temu
    Dlaczego??? – dobrze postawione pytanie. Może dlatego, że nie mamy zbytnio wpływu na to, co rozum podpowie sercu. Wystarczył jeden impuls, aby długoletnia zażyłość z koleżankami, pękła jak bańka mydlana.
    Wszystko razem, do czasu, aż na ich drodze nie stanął ktoś inny, fascynujący, przyciągający, który zburzył harmonię. Niby był cały czas blisko, ale one wcześniej nie myślały tymi kategoriami – dorosły i hormony przejęły prym.
    Idealne bohaterki, a porównanie kości niezgody pasuje do nieudacznika i słabeusza, za którego go zresztą miały. Jednak ten miękki osobnik miał w sobie coś, czego żadna nie mogła dać drugiej. Ciekawy tekst. Pozdrawiam. :)
  • droga_we_mgle dwa lata temu
    Dzięki za komentarz, też pozdrawiam :)
  • zsrrknight dwa lata temu
    akurat myślałem, by ponownie obejrzeć Avatara - to chyba musi być jakiś znak. A sam tekst niezły, choć tak minimalistyczny, że tego powiązania z serialem wcale by mogło nie być. W sumie oszczędność w środkach to praktycznie twój znak rozpoznawczy, ale jako czytelnik nachodzi mnie myśl, że jednak chciałbym trochę więcej "substancji".
    Pozdrawiam
  • droga_we_mgle dwa lata temu
    Cieszę się mogąc być znakiem :D

    Przyjmuję do wiadomości i też pozdrawiam
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Droga_we_mgle↔Tak to bywa z "kijem w mrowisku" Może zakłócić "ustalony ciąg zdarzeń"
    samą swoją obecnością. Jest tym czwartym, jednocześnie nie stanowiąc "ciągu liczb"
    Jak zwykle u Ciebie, tekst wielorozpatrywalny:)↔Pozdrawiam🤠:)
  • droga_we_mgle dwa lata temu
    Dekaos Dondi ✎Dzięki :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania