Dotrzeć do punktu

Chciałbym móc kiedyś osiągnąć

Stan, który zwie się wolnością

Gdy wszystko przychodzi prosto

I czujesz tę cudowną błogość

 

Bez reszty zatopić się w stanie

Gdzie wszystko masz poukładane

Poczuć jak wzbierają fale

Gdzie wszystko jest otrzymane

 

Jak znaleźć się mam we właściwym punkcie?

Gdzie bycie sobą po prostu mi ujdzie

Gdzie nie trzeba udawać, zakładać masek

Chcę tam dotrzeć, muszę znaleźć na to patent

 

Jak poruszyć serce drugiego człowieka?

Jak sprawić, żeby przestał się opierać?

Poruszyć ducha jak opera Wagnera

Pozostając przy tym kapryśną Chimerą

 

Zmienić rzeczywistość nie zmieniając siebie

Dotknąć spraw, które nie są przyziemne

Nakreślić znak, odcisnąć piętno

Pozwolić sobie na totalną bezczelność

 

Nie mieć pragnień gdy wszystko ma się

Jak mam tam dotrzeć? Jak tam się znaleźć?

Wzlecieć na skrzydłach ku niebiosom

Pozostając przy tym niewzruszonym jak posąg

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • piliery rok temu
    Masz wyjątkowe dylematy. Zaiste, pytanie: "Jak poruszyć serce drugiego człowieka?/Jak sprawić, żeby przestał się opierać?/Poruszyć ducha jak opera Wagnera/ Pozostając przy tym kapryśną Chimerą" podziałało na mnie wyjątkowo gwałtownie. Nadziwić się nie mogę niezwykłych przemyśleń. To wynik objawień? Podpowiem: najskuteczniejsza jest hipnoza.
  • Tak wynik objawień

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania