Dotyk - dzień mojej kobiety
Zygmunt Jan Prusiński
DOTYK - DZIEŃ MOJEJ KOBIETY
Motto: Idziesz naga do mojego wiersza -
tam w nim pokocham twoje dłonie.
Dzisiaj chciałbym położyć moją rękę na waginie
(jesteś dla mnie świętą - mam prawo tak napisać
w rzeczy samej jestem ochroniarzem natury)
wiem że mnie darzysz uczuciem na wskroś
płomiennie w kolorach jasnych czekasz
każdego dnia na wiersz do książki „Tajemne
obcowanie” - bo jest to prawda zaręczenia
kupię ci pierścionek sama sobie wybierzesz
a ja będę szczęśliwy że spełniłem ten obowiązek.
Obcuję z tobą a kwiaty pachną otworzyłem okno
przytuleni wpatrujemy się co przed nami istnieje
jak byśmy razem grali w filmie o miłości
znasz moje oczy niebieskie ufasz tym oczom
wszak zawsze przygotowuję do zachęty pieszczot
uwielbiam te sceny zresztą nie ma w nich nic
krzywdzącego - tańczymy zobowiązani sobie
prowadzę ciebie do sypialni by prezent przyjąć
i prezent dać więc całuj mnie ukształtowana
i dzisiaj i jutro i zawsze - jam błogi i ty błoga.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania