Dotykalnie nierealna
Wyobraź sobie wystraszonych ludzi, drżących,
spragnionych ciepła. I siebie w pełnym słońcu,
nago.
Maluję obraz.
Dobieram barwy zgodnie z muzyką – sączy się,
zza okna wpływa też fala zapachów portu,
gwar targowiska, klaksony aut.
Któryś raz z rzędu Augusta
pachnie grzechem, którego nie widać.
Pamiętam ucieczkę z piekła. Lizałaś moje rany,
otuliłaś wiarą w lepsze jutro, przekonywałaś, że
muszę zapomnieć. Wciąż jednak pamiętam –
tamte przerażone oczy, wyciągnięte dłonie.
Sycylijskie kobiety są inne, nie patrzą mi w oczy,
szepczą zaklęcia. Odwracają wzrok, gdy kupuję
owoce morza, milkną, gdy zamawiam wino.
Mam dziwne oczy,
tak twierdzi Paola, odwiedzająca mnie modelka.
Jest chuda, ale piersi i oczy mogłyby rozsadzić
świat. Czytam jej moje wiersze, mruga oczami, ale
nic nie rozumie. Lubi się kochać.
I wtedy wyobrażam sobie ciebie
w pełnym słońcu, nago. Zamykam oczy i jesteś.
Komentarze (1)
Literkowa w porozumieniu z 00.00 podaje tematy do kolejnej Bitwy na Rymy:
Pierwszy: Białe latawce
Drugi: Nietoperze ptaki mroku
Można poruszać się w jednym temacie, lub w drugim, albo połączyć obydwa.
Wyobraźnia niech zadziała.
Termin do 20 września [północ]
Do dzieła Opowijczycy!!!
Liczymy na Ciebie!
Literkowa
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania