Dowód winy!👤

Wiesz,

większości przypadków dzieje

się tak, że człowiek drugiego

postrzega właściwie czy też

docenia, zbyt późno.

Można powiedzieć, że dopiero

po jego śmierci następuje, to

prawdziwe spojrzeniei i ta ocena

jego i siebie.

Z reguły zostajemy w niekomfortowej

sytuacji na resztę życia.

Staramy się iść dalej, bo tak

trzeba, lecz siedzi w nas poczucie winy i żal.

Zostajemy sami z bagażem, który czasem nas przerasta i przeraża.

Nieuchronność człowieczego bytu,samotnosć, zmieniają nas w taki

sposób, że nie poznajemy sami siebie,

a co mówić o toczeniu.

Zaczynamy odstawać, spychani

na boczny tor.

Staramy się istnieć, ale czy nam ,

to wychodzi?

Zaczynają cię tolerować, bo tak wypada, spotykasz się z lekceważeniem, obojętnością

czasem z ostracyzmem. ( dowód winy)

Stajemy się balastem tzw. "odpustem bożym).

To najbardziej ciężki okres życia.

Realia codzienności nie pozwalają

o tym zapomnieć, jesteś tego świadomy.

Nie da się!

W przeważającej części dzieje się

tak bezwiednie, lecz są przypadki

celowego działania.

Samo Życie!

Nieprawdaż?!

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania