/do/wolnym ściegiem szyjemy życie...

cierpieć za miliony tak na sucho nie wpada

nie wypada też kiedy pęcherz uwiera

dlatego Bóg wychodzi za bramę by

na luzie pokutować za grzechy

 

tamta z ulicy nie spowiada się bo grzeszną jest

jak kocioł zadusznej czystej

są chwile gdy chce wynurzyć się przed samym Stwórcą ale

trafia właśnie na wywieszkę wyszedłem do toalety

innym razem jestem w delegacji

 

nie czeka odpuszczenia dalej przewija życie

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania