Doxing

zbierają strzępki informacji, pogłoski, zasłyszane plotki.

cel - jeden, nieszlachetny: oczernić mnie,

wydrwić. abym, ośmieszony na całego,

zwinął się w kolczasty kłębek, nie skończył.

 

zwyczajnie boli zawistników, że wyciąga z nocy

smolne cegły i deski, przeklęty marzyciel,

mozolnie buduje dom (powtarzam: z nocy!).

 

naschodziło się pod bramę, drwicieli. rzucają

brzydkimi określeniami, brukwią. co i raz jakiś

przełazi przez ogrodzenie. tłumki, gromadusie

uchachanych nastolatków,

państwa w średnim wieku,

a nawet czerstwych staruszków

wchodzą do środka. zieje wyrwa

po dawno wyłamanych drzwiach.

 

i odwiewa ich, miecie w głąb stworzonej przeze mnie

przestrzeni, niewyczuwalne wietrzycho.

 

informacja dalej płynie w świat, zagadka - choć

przyblakła - ciągle nęci. nie doczekała się właściwego

rozwiązania. coraz to nowi kpiarze, ciekawskie

dzieciaki chcą się przekonać na własne oczy

jak to możliwe, że istnieje idiota, który dzień w dzień

wykraja z nocy kolejne deski, kable, wyrzyna płaty

blachy trapezowej (to w ogóle bezpieczne?

gdzie nadzór budowlany, sanepid?).

 

niektórzy myślą, że dokopali się do sedna, poznali.

powielają więc tę samą, mającą mnie ośmieszyć,

bzdurę. jeden nawet uciekł się do próby szantażu.

tymczasem powiększa się czarny kanion.

 

chyba nigdy nie zmęczę się na tyle,

by porzucić pracę. nie uznam, że już wystarczy, gotowe.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • słone paluszki dwa lata temu
    https://www.opowi.pl/zaproszenie-do-fotozabawy-nr-4-a75828/

    Zdjęcie w linku.
    Do jutra można pisać teksty. Zapraszamy!
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    chyba nigdy nie zmęczę się na tyle,
    by porzucić pracę. nie uznam, że już wystarczy, gotowe.

    Też myślę, że tak się nie stanie. Bo, parafrazując słowa piosenki:

    "Kto pisze naprawdę, będzie pisał zawsze".
  • Florian Konrad dwa lata temu
    Dziękuję. ja pisze i nie w głowie mi przestawać :D
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Fajnie napisane, i słowa jak "wietrzycho"... Tylko dlaczego niewyczuwalne? Trochę przydługie, niepotrzebne to o sanepidzie, ale pomysł z wykrawaniem z nocy extra.
    Pozdrawiam ?
  • Florian Konrad dwa lata temu
    Hmmm... niewyczuwalne, bo unosi samą omamicą... bez informowania samych zainteresowanych, którzy nie czują, jak się rozpływają. dzięki. samemu podoba mi się pomysł z wykrawaniem. Pozdrawiam :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania