Antoniuszu→Mnie się całkiem szczerze podoba. Pierwsze skojarzenie→niby wszyscy chcieli pomóc.
Nie wiem jedynie, co z wiatrem? A później nadeszła chmura. Zobaczyła prawdziwie.
Ale być może, zrobiła z niego→punkt wyjścia? →Ale wiesz jak jest. Nie siedzę w myślach Autora.
Może zupełnie nie o to chodzi?→Bo wiesz... można różnie:))→Pozdrawiam:)→5
Anonim11.01.2020
Dekoś,
dzięki za odwiedziny i słowa.
Po Twoim komentarzu wyrzuciłem jedno słowo i dodałem inne, co spowodowało, że treść nieco uległa zmianie. Teraz jest bardziej tym, o co mi chodziło.
Część fragmentu może być sztuką, całość tylko szaleństwem.
Jeśli wyszedłeś z założenia jak wyżej, to ok. ;) Jeśli nie, to podpowiem, że to jest dobry szkic konspektu rozwinięcia. Masz pomysł co dalej? Nawet jeśli teraz nie masz, to warto wymyślić, bo to na razie jest całkiem dobre.
Anonim12.01.2020
Dzięki, Bajkopisarzu, za odwiedziny i słów kilka.
Już to gdzieś pisałem: czasem płacz znaczy więcej niż wszystkie słowa tego świata. Łzy również są całkiem dobrym rozpuszczalnikiem pewnych emocji.
Dla mnie to Autor rzeźbi życie. Wyłania się z bagien i z każdym dniem dźwiga ciężar istnienia. Przemijanie i pory roku powodują zmiany. Emocje zaczynają znaczyć swoje ślady. Najpierw mgiełka "wiosna" miłość przysłania brud, jesienny wiatr liśćmi osłania, a słońce ogrzewa i osusza pożądanie. Potem deszcz rozmywa wszystko i koi spragnioną duszę. Odchodzą wspomnienia. Tak to widzę.
Pozdrawiam
Anonim12.01.2020
Dzięki, Pasjo.
To otwarty tekst i można go rozumieć po swojemu. Cieszy mnie to.
Komentarze (8)
Nie wiem jedynie, co z wiatrem? A później nadeszła chmura. Zobaczyła prawdziwie.
Ale być może, zrobiła z niego→punkt wyjścia? →Ale wiesz jak jest. Nie siedzę w myślach Autora.
Może zupełnie nie o to chodzi?→Bo wiesz... można różnie:))→Pozdrawiam:)→5
dzięki za odwiedziny i słowa.
Po Twoim komentarzu wyrzuciłem jedno słowo i dodałem inne, co spowodowało, że treść nieco uległa zmianie. Teraz jest bardziej tym, o co mi chodziło.
Pozdrawiam.
Jeśli wyszedłeś z założenia jak wyżej, to ok. ;) Jeśli nie, to podpowiem, że to jest dobry szkic konspektu rozwinięcia. Masz pomysł co dalej? Nawet jeśli teraz nie masz, to warto wymyślić, bo to na razie jest całkiem dobre.
Już to gdzieś pisałem: czasem płacz znaczy więcej niż wszystkie słowa tego świata. Łzy również są całkiem dobrym rozpuszczalnikiem pewnych emocji.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
To otwarty tekst i można go rozumieć po swojemu. Cieszy mnie to.
Pozdrawiam.
Lubię otwarte zakończenia.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania