jestem cudem świata

Jestem cudem świata.

 

Bóg stworzył mnie z żebra Adama. Cóż jakoś musiał naprawić swój błąd.

 

Po porażce największej, gdy dosięgnął dna, stwarzając mężczyznę.

 

- Och Boże Jedyny wybaczymy Ci.

 

- Każdy ma prawa się pomylić, nawet Ty. Szybko znalazłeś lekarstwo, by naprawić Twój błąd życiowy. Stworzyłeś mnie kobietę niewiastę, istotę doskonałą, mądrą i piękną. Widziałeś, że to co stworzyłeś było dobre ... Dzieło Twojego życia, więc już skończyłeś tworzyć osiągając szczyt zenitu.

 

Teraz wszystko w moich rękach- ostatnie ogniwo miłości..

 

- Ale wiesz co Boże...

- Ja kocham Twoją Pomyłkę !

- Skoczę za Nim na dno! Upiekę się w piekle za Niego! I umrę, gdy będzie trzeba.

 

- I oddam się diabłu

... jeśli to odkupi Jego los ...

 

To i będę sługą diabła, jego wycieraczką- jeśli to ocali życie mego Jedynego.

Bo Mężczyzna moim królem i niewolnikiem

i ja Jego królową i poddaną zarazem.

Więc, jeśli Jego życie leży na szali, to spróbuję z drzewa żywota, którego owoc dał mi wąż.

 

- Nie będę przestrzegać Twych zasad, jeśli w grę wchodzi życie Mego Ukochanego ...

 

- Nawet, jeśli to Ty mnie stworzyłeś, jam z Jego ciała i miłości powstała- kocham Go bardziej niż własne życie ... więc mnie powieś na krzyżu ... nie Jego ...

 

- a jeśli nie chcesz ... jeśli chcesz mnie dla siebie Boże ... to wiedz, że Mój Mężczyzna będzie dla mnie pierwszym i ostatnim ... więc co Ci da, że zawiśnie na krzyżu ... moje serce zawiśnie razem z Nim ... w Jego stopach ... w Jego krwi ... tam będę ...

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (74)

  • Tjeri dwa lata temu
    Nie chcę Cię urazić, ale rozśmieszył mnie ten tekst (a mam wrażenie, że nie powinien), wg mnie, to nieudany utwór. Niech to będzie jedyny komentarz do treści.
    Teraz technikalia.
    Drabble to utwór złożony dokładnie ze stu słów. Nie muszę liczyć, by wiedzieć, że u Ciebie sporo więcej. Przed znakami przestankowymi nie dajemy spacji (spójrz na tytuł). Wielokropek składa się dokładne z trzech kropek, nie z dwóch, ani czterech. Po wykrzykniku nie dajemy już kropki. Przy dialogach posługujemy się pauzą (czyli myślnikiem) lub półpauzą, a nie dywizem. Dalej — Twoja interpunkcja jest rozhisteryzowana — za dużo wielokropków, wykrzykniki też się mnożą. Chyba to wszystko co rzuciło mi się w oczy. Pozdrawiam!
  • Atriskel dwa lata temu
    Tjeri Dziękuję bardzo .. Myślałam, że drabble tylko w bitwach ma 100 słówek- no cóż muszę się doszkolić w tym temacie, czyli tytuł zmienię.. faktycznie z wielokropkami trochę popłynęłam- bardzo dziękuję za wskazówki. Pozdrawiam
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Atriskel↔Każdy istota ludzka, jest niepowtarzalna. Zatem jest swego rodzaju, cudem.
    Słusznie rzekłaś:~))
  • Atriskel dwa lata temu
    Dekaos Dondi Każde stworzenie boskie jest cudem. Dziękuję
  • MartynaM dwa lata temu
    No, ja bym to raczej usunęła i na trzeźwo przemyslala... bo jest dramat.
  • MartynaM dwa lata temu
    Dramat w myśleniu, i pisaniu.
  • Atriskel dwa lata temu
    MartynaM Czemu dramat przecież kobiety dążą do równouprawnienia- wywyższają się nad mężczyznami, a przecież to mężczyzna jest królem, bo gdyby kobieta była królem to mężczyzna nie byłby jej potrzebny ...

    Zostało tu ukazane oddanie w miłości aż do stóp ... bo, gdy kogoś kochasz to całujesz jego stopy i głowę równocześnie :)
  • MartynaM dwa lata temu
    Atriskel, tu została okazana głupota, jak przemyslisz albo w ogóle pomyślisz, to zrozumiesz.

    Nie wiem, co bierzesz, ale jakby za mocne...
  • MartynaM dwa lata temu
    Atriskel, kochać trzeba, przede wszystkim, mądrze. Po to Bóg dal nam rozum.

    Tutaj, niby, rozmawiasz z Bogiem i co Mu mówisz, że jak oszalała, dla miłości jesteś gotowa iść do piekła.
    Bóg nie prowadzi nikogo do piekła. Czym jest piekło? Karą za najwieksze grzechy.

    Tu jeden bezsens goni następny.
  • Poncki dwa lata temu
    Uważam, że mocną stroną utworu jest sposób okazania miłości. Jestem przekonany, że wielu ludzi chciało by tak być kochanymi i umieć tak kochać.
  • Poncki dwa lata temu
    Pomijając aspekty techniczne.
  • MartynaM dwa lata temu
    Poncki, no nie, to już szalenstwo, a szaleństwo budzi lęk.
  • Atriskel dwa lata temu
    Poncki Taka miłość czy istnieje ... by ktoś oddał życie za kogoś z miłości... czy poszedłby do piekła byleby tylko ocalić osobę, którą kocha ... ...hmmm wielu ludzi ratuje życia ludzkie .. nawet nie kochajc, bo taki ich zawód ... ratując czyjeś życie sami tracą życie czasem ...
  • Poncki dwa lata temu
    MartynaM
    ...szaleństo?
    ...lęk?
    Uwarzaj, żebyś zaraz nie zaczęła ludzi skarżyć o morderstwa na podstawie tekstów, które piszą.
  • Poncki dwa lata temu
    Atriskel
    Za pewne masz rację, ale większość ludzi spytanych o to czym jest miłość nie będzie potrafiło opisać zjawiska.
    Uważam, że Tobie w pewnym sensie się udało. Może nie formą tekstu, bo faktycznie tu trzeba popracować, ale zawartymi emocjami.
    Strażacy ratują, życia też z miłości. Każdy chłopiec marzy choć przez chwilę by zostać strażakiem, nie każdemu starcza odwagi aby temu uczuciu pozostać wiernym, bo to niebezpieczny zawód. Zostają tak na prawdę ludzie z pasją, miłością.
  • MartynaM dwa lata temu
    Poncki, nie moja wina, że piszą w szale i nie moja, że są wlazidupki, co za komentarze z gwiazdkami, gotowi największej bzdury bronić...
  • Poncki dwa lata temu
    MartynaM czyli nie przyjmujesz takiej możliwości, że jak Tobie się coś nie podoba to może się mimo to podobać komuś innemu?

    Jeśli wydałaś wyrok o kiepskiej jakością tekstu znaczy, że wszyscy powinni się z Tobą zgodzić, bo inaczej są z nich włazidupki przekupki?

    Masz zapendy autorytarne.
  • MartynaM dwa lata temu
    Poncki, tutaj nie trzeba geniusza, żeby zobaczył, że tekst słaby i szyty bez udziału rozumu... więc tym bardziej dziwi, że Ty nie dostrzegasz...
  • Poncki dwa lata temu
    MartynaM widzę, że mnie tu pod włos próbujesz wziąć :P
    Koleżanko - autorko, pisać można o wszystkim i na różne sposoby. Temat miłości jest już tak wyświechtany, że niektórzy autorzy zaczynają wymyślać metafory tak dalekie od samego uczucia, że wręcz przestające repreprezentować to uczucie.
    Tu masz kawa na ławę napisane z pierwszej osoby czym jest miłość.
    Nawet Lady w tak prosty sposób nie opisuje czym jest miłość, a z życia wiemy, że najprostsze rozwiązania są najlepsze.
    Nie zrozum mnie też źle, do niczego nie chcę Cię przekonać. Masz swoje zdanie na ten temat i szanuje je. Moje jest odmienne.
  • MartynaM dwa lata temu
    Poncki, to rozbieramy...

    "Jestem cudem świata." - na jakiej podstawie takie stwierdzenie?

    "Bóg stworzył mnie z żebra Adama, no jakoś musiał naprawić swój błąd."

    Bóg najpierw stworzył mężczyznę, później kobietę, gdzie tu błąd Boga?

    "Po porażce największej, gdy dosięgnął dna, stwarzając mężczyznę."

    Dlaczego stworzenie mężczyzny, to największa porażka Boga i jak Bóg mógł sięgnąć przy tym dna?

    "- Oh Boże Jedyny wybaczymy Ci." ' ochy i achy przez ch

    Ale co wybaczymy, że Bóg stworzył mężczyznę, byśmy następnie mogły powstać z jego żebra? Co tu wybaczać?

    "- Każdy ma prawa się pomylić, nawet i Ty. Szybko znalazłeś lekarstwo, by naprawić Twój błąd życiowy. Stworzyłeś mnie kobietę niewiastę, istotę doskonałą, mądrą i piękną. Widziałeś, że to co stworzyłeś było dobre ... Dzieło Twojego życia, więc już skończyłeś tworzyć osiągając szczyt zenitu."

    To masło maślane z wcześniejszych zdań.

    "Teraz wszystko w moich rękach." - co w tych rękach?

    "Ostatnie ogniwo miłości.." - raczej pierwsze, bo dopiero co stworzone z żebra Adama.

    "- Ale wiesz co Boże...

    - Ja kocham Twoją Pomyłkę !

    - Skoczę za Nim na dno! Upiekę się w piekle za Niego! I umrę, gdy będzie trzeba."

    Znowu jakaś maniana z pomyłką. Czyżby Bóg pierwszą powinien stworzyć Ewę i dopiero z jej żebra Adama? Czy to ma jakiekolwiek znaczenie, czy pierwszy był Adam, czy Ewa, skoro dla nich cały raj?

    Za kim peelka skoczy? Toż Adam z nią w raju...?

    "- I oddam się diabłu

    ... jeśli to odkupi Jego los ..."

    Czyj los ma odkupić dupczenie z diabłem?

    "To i będę sługą diabła, jego wycieraczką- jeśli to ocali życie mego Jedynego." - a gdzie to zagrożenie życia, że aż piekło do pomocy trzeba wzywać?

    "Bo Mężczyzna moim królem i niewolnikiem

    i ja Jego królową i poddaną zarazem."

    To skąd te ciągoty do diabła, skoro król pod ręką?

    "Więc, jeśli Jego życie leży na szali,

    to spróbuję z drzewa żywota,

    którego owoc dał mi wąż."

    Z jakiego powodu jego zycie na szali?
    I co ma do tego jablko od węża? Z drugiej strony symbol nieposluszenstwa i powód wygnania z raju.

    Co peelka sprobuje z drzewa żywota. Tu jest szyk przestawny.

    "- Nie będę przestrzegać Twych zasad, jeśli w grę wchodzi życie Mego Ukochanego ..."
    Adam umierał bez tego jabłka? Czy co?

    "- Nawet, jeśli to Ty mnie stworzyłeś, jam z Jego ciała i miłości powstała- kocham Go bardziej niż własne życie ... więc mnie powieś na krzyżu ... nie Jego ..."
    Adam na krzyżu nie umarł, czyżby przeskok do Jezusa? Dlaczego, skoro umiejscowienie "akcji" w raju?

    "- a jeśli nie chcesz ... jeśli chcesz mnie dla siebie Boże ... to wiedz, że Mój Mężczyzna będzie dla mnie pierwszym i ostatnim ... więc co Ci da, że zawiśnie na krzyżu ... moje serce zawiśnie razem z Nim ... w Jego stopach ... w Jego krwi ... tam będę ..."

    Tu już totalny odlot, nie dotykam nawet...

    I teraz, Poncki, pokaż mi tu jakąś logikę... skoro jak niepodległości bronisz tego bełkotu.
  • Poncki dwa lata temu
    MartynaM
    Kurczę, ale ci musi zależeć...
  • MartynaM dwa lata temu
    Poncki, dlaczego musi? Po prostu tekst jest do kitu, ty twierdzisz inaczej, więc przestawilam ci swoje racje, przekonaj mnie że się mylę albo nie pleć dziewczynie bzdur, że świetnie pisze, kiedy idiotyzmy wychodzą.

    Lubisz ją? To jej pomóż! Tak robią przyjaciele.
  • Atriskel dwa lata temu
    Poncki Właśnie.. masz rację znaleźć taką miłość w dzisiejszym świecie... by ktoś skoczył za Tobą w ogień ... to właśnie jest cud- znalezienie bezinteresownej miłości .. gdy ktoś robi coś dla Ciebie nie oczekując nic w zamian... bardzo dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Text jest rewelacyjny, bo jak często u Ciebie, udowadnia, że "niczego nie wyczerpaliśmy" jak mawiał pewien znany czarownik. Słowa czarownika pasują jak ulał tutaj.
    Pozdrawiam ?
  • Atriskel dwa lata temu
    Pobóg Welebor Bardzo dziękuję za Twój pokrzepiający komentarz.... szkoda, że nikt nie zwrócił uwagi na to, że podmiot liryczny- kobieta chce odebrać krzyż z rąk mężczyzny i umrzeć za Jezusa.. chodziło mi tu by pokazać poświęcenie dla miłości.. dla ratowania świata..
    Pozdrawiam
  • Szalej. dwa lata temu
    Kurde.
    Mar 2.0? :)
  • Atriskel dwa lata temu
    Dziękuję za komentarza
  • Noico1 dwa lata temu
    Aczkolwiek tekst obrazoburczy i powinien wzbudzić moją niechęć, niemniej za sugestywne wyrażenie uczuć, których dawno już u nikogo nie widziałem stawiam pięć.
  • MartynaM dwa lata temu
    No i wyszedł z ciebie katolik pełną gębą...?
  • Noico1 dwa lata temu
    MartynaM nawet przez zło może płynąć dobro, a w przypadku tego utworu tak właśnie jest. Dostrzegam jego manakamenty, ale i plusy. Szczęśliwi, którzy są tak kochani, ale oni zazwyczaj tego nie rozumieją i lekkomyślnie bezinteresowne uczucie potrafią odrzucić, a nawet zlekceważyć i nie docenić. W tym wypadku liczy się dla mnie głównie przekaz, a nie jego taka, czy owaka forma.
  • MartynaM dwa lata temu
    Noico1, przez ciebie jakoś dobro nie płynie, choć jesteś wcielonym złem... ale na tego diabła z tekstu pasujesz, więc możliwe, że bohaterka do ciebie trafi, pod opiekuńcze czarne skrzydła... powodzenia!
  • Noico1 dwa lata temu
    MartynaM ha, ha, doprawdy bardzo sympatyczna laurka.
  • MartynaM dwa lata temu
    Noico1, na dodatek skrojona na miarę...?
  • Noico1 dwa lata temu
    Martyno, doprawdy wspaniale, że jest tutaj takie wcielenie wszelkiego wszelakiego dobra, lojalności, uczciwości, dobrego smaku, jak Ty, w blasku którego można się ogrzać.
  • MartynaM dwa lata temu
    Noico1, nie wątpię... ale Ty się już ogrzałeś i wystarczy... teraz pozostaly ci jedynie pochwalne komentarze kazdej bzdury, żeby jakoś się utrzymać na powierzchni...
  • Noico1 dwa lata temu
    Martyno, przecież to Ty jesteś mistrzynią w wychwalaniu tekstów i inteligencji internetowych trolli, ja tutaj mało co chwalę, do niezmiernej rzadkości to należy, jak coś wyróżnię. Akurat ładunek emocjonalny zawarty w tym tekście bardzo mnie urzekł. Czyżby Twój autorytet znakomitego krytyka literackiego jakoś na tym ucierpiał? Jeśli mimowolnie poniosłaś uszczerbek, to nic na to nie poradzę.
  • MartynaM dwa lata temu
    Noico1, ty nawet nie masz pojęcia co chwalę i za co, bo wiedzy nie posiadasz... ja cierpię, kiedy widzę krzywdę drugiego człowieka... w tym przypadku Atriskel, ktora przy takich pacanach jak wy będzie tylko tworzyć popierdolki ku uciesze innych...
  • Noico1 dwa lata temu
    MartynaM widzę jakie pierdolety chwalisz i przez kogo napisane, to mi wystarczy za całą wiedzę;))) Czym większe g. i bardziej odrażający osobnik, tym większe ochy i achy. Ja dziękuję za taką "poezję". Nie pod drodze mi z czymś takim. Jedno co pewne, że z takich popierdółek Mickiewiczów, Norwidów, czy Słowackich nie będzie, bo i nie może.
  • MartynaM dwa lata temu
    Noico1, to patrz pilnie co chwalę, może się czegoś nauczysz, choć wątpię... Mickiewicz, Slowacki itd. dzisiaj pisaliby współcześnie, bo to mądrzy ludzie byli i na pewno nie cofaliby się w rozwoju...
  • Noico1 dwa lata temu
    Pewne jest, że nie pisaliby pierdoletów, które chwalisz. Wystarczy choćby poczytać Herberta, który pisał współcześnie, nie trzeba sięgać daleko wstecz. Ale takiej poezji tutaj nie ma, bo i być nie może, bo autorzy za głupi i ograniczeni. I żadne nauki im w tym nie pomogą, jeśli w poezji nie ma serca.
  • MartynaM dwa lata temu
    Noico1, ty masz w sercu, jak się domyślam, i co, piszesz jak wieki temu pisano... już się jedna na Kaczmarskiego powolywala, a pojęcia nie miała o czym wiersz... Napisz współcześnie, pokaż że wiesz o czym swiergotasz!
  • Szpilka dwa lata temu
    Noicyk

    Mylisz się, do pisania dobrej poezji potrzebny jest talent, Andersen był synem szewca i analfabetki, sam zaś był bardzo słabo wyksztalocony i co? I stał się sławnym bajkopisarzem, a na początku wydawnictwa odrzucały jego dzieła ze względu na błędy ? Talent pokona wszystkie trudności, nie serducho, serducho to za mało.
  • Szpilka dwa lata temu
    *wykształcony
  • Noico1 dwa lata temu
    Szpilko, i serce i talent, jedno i drugie, bo nigdzie się przecież nie uczył pisania.
  • Szpilka dwa lata temu
    Noico1

    Ale co z serca, gdy talentu brak? Przecież tutaj mamy wysyp 'sercowców', czy ich poezja jest szczególna?
  • Noico1 dwa lata temu
    Szpilka no ale współcześni "specjaliści" zakrzyknęli by, że za dużo patosu w tych baśniach.
    Mój ulubiony archeolog Schliemnann, bez wykształcenia, jak był zwalczany przez środowisko naukowe w Niemczech, uznane sławy, archeologów z Bożej łaski, ale to on rozkopał Troję i dokonał szeregu odkryć archeologicznych. Klejnoty Heleny Trojańskiej przez niego odkopane na wzgórzu Hisarlik są bodajże do dzisiaj w muzeum berlińskim. A wszyscy ci wysoce kształceni na uniwersytetach się z niego wyśmiewali. Taka też jest historia wielu innych wynalazców, badaczy. Choćby nasz Paweł Strzelecki.
  • Noico1 dwa lata temu
    Tyle, że talent to bezcenna, ale bardzo rzadka rzecz. Ostatnio byłem w muzeum - ogrodzie Arkadego Fiedlera w Puszczykowie. Tam paręnaście lat temu zmontowano w skali 1:1 Santa Marię, okręt flagowy Kolumba. Zrobiło to paru ludzi, którzy nie mieli do tego żadnego przygotowania, a tym bardziej wykształcenia mechanicznego, stolarskiego, ani podobnego. Ale mieli wielką chęć i serducho, żeby to zrobić i zrobili to świetnie. Z przyjemnością spaceruje się po pokładzie tej karaki i pod pokładem, i podziwia.
  • Szpilka dwa lata temu
    Noico1

    Jako dziecko kochałam 'Calineczkę', nie wiem, gdzie Ty patos widzisz, to samo życie, w 'Brzydkim kaczątku' też. Ludzie wydający bajki Andersena pewnikiem na literaturze się znali, w wirtualu też można spotkać ludzi, którzy mają poecie o literaturze, ale wielu piszący jest tak zapatrzonych w siebie, że najlepszy doradca nie jest w stanie im pomóc. Ot, "Wodę sodową" Brzechwy winni czytać codziennie ?
  • Szpilka dwa lata temu
    Noico1

    A widzisz, jednak talent najważniejszy i zapał, reszty można się nauczyć, ale talentu nie ?
  • Szpilka dwa lata temu
    *piszących
  • Atriskel dwa lata temu
    Noico1 Bardzo dziękuję za komentarz. Napisałam o miłości, która zanika w dzisiejszych czasach... miłość właśnie jest największym cudem i skarbem dla tych, którzy są kochani szczerym uczuciem...cieszę się, że to zostało przez Ciebie wyłapane. Pozdrawiam :-)
  • Atriskel dwa lata temu
    Szpilka W tym tekście wodą sodową właśnie jest miłość. Dziękuję za komentarz
  • Noico1 dwa lata temu
    Atriskel Dziękuję, że to wyjaśniłaś, bo ja gdzie indziej zostałem odsądzony od czci i wiary przez pewną dożartą osobę, za wyrażenie sympatii dla tego utworu. A okazuje się, że ta osoba nie zrozumiała kompletnie jego treści, co potwierdziłaś. Pozdrawiam.
  • Szpilka dwa lata temu
    Atriskel

    ?
  • Atriskel dwa lata temu
    Noico1 Przykro mi .. niestety czasem ludzie otwierają serca za późno lub wcale..
  • sekator dwa lata temu
    Gratuluję MartynieM zdrowego podejścia do tekstu. Dodam, że to, o czym pisze autorka, to zakodowany instynkt przedłużenia gatunku, nazywany poetycko miłością. Gdyby nie ten odruch, ludzkość by znikła - tak działa natura. Natomiast w tekście śmieszy mnogość błędów i nie okiełzana egzaltacja. Śmieszy również pochwała tekstu przez Welebora, bo jest obłudna, oszukująca autorkę i powodująca, że nie nauczy się ona pisać nigdy.
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Pisanie nie jest czymś, czego można się nauczyć. Tak twierdzą tylko ci, którzy nie mają smaku. Dokładnie jak w malarstwie, jeśli się nie ma zmysłu, to wszelka nauka na nic. Autorka ma inteligencję i słuch do języka, tylko tego trzeba. Technicznie poprawi się sama, jeśli trzeba, bez porad niedźwiedzich. Nie słuchać nikogo – to moje motto.
  • MartynaM dwa lata temu
    Pobóg Welebor, a inni tyle lat uczą się malarstwa, mało że w Polsce, to jeszcze za granicą... o po co, kiedy to samo przychodzi? Tak samo ze sztuką pisania... powinno być tylko trzy klasy podstawówki, żeby nauczyć się pisać i czytać, reszta przyjdzie sama...???
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    MartynaM, ci bez talentu (wyobraźni i smaku) nigdy się nie nauczą. Inni nauczą się sami, szkoła tylko im zaszkodzi ?
  • MartynaM dwa lata temu
    Pobóg Welebor, tak, trzeba trwać w średniowieczu, co tam jakimiś durnymi szkołami dla matołów zawracać sobie cztery litery... górą ciemnota!?
  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    MartynaM szkoła jest po to, żeby się za dużo nie nauczyć. Powrót do średniowiecza popieram wszystkimi czterema literami ?
  • MartynaM dwa lata temu
    Pobóg Welebor, no tak, kto by tam do szkoły dla wiedzy chodził...???
  • Atriskel dwa lata temu
    Sekator Tak miłość i ratowanie gatunku ludzkiego, by ostatni nie umarł na krzyżu- słusznie zauważyłeś. Dziękuję i pozdrawiam
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Atriskel↔ Tekst brzmi... emocjonalnie i prawdziwie i ciekawie napisany,
    aczkolwiek z pewnym dystansem do samej siebie.
    I to popieram?:)
    Trza jeno spojrzeć na tekst, nie z "obrębu swojej bezwarunkowej ramki, jedynej słusznej" tylko↔spoza.
    Szerzej. Inaczej. Pomieszańsko.
    Też raz po raz oczywiście, dziwnie piszę, przez to rozumiem innych, w tym znaczeniu.
    Jakby wyrzucenie myśli. Gdy np: rozmawia z kimś, to się nie zastanawia, czy gramatycznie, czy powtórzenia itp.
    Sens tekstu, to jego czytelniczy odbiór. Każdy inaczej rzec może. Takie prawo jego→rzekłem dyplomatycznie.O!
    Pozdrawiam?:))
  • MartynaM dwa lata temu
    DD, czyli wchodzi nowa moda w literaturze i zaczynamy pisać bez sensu?
    Ale fajnie...???
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Martynko↔Podaj mi jednoznaczną i sensowną definicję↔sensu?
    która się sprawdza w każdym kontekście i dla każdego jest sensowna?:)
  • MartynaM dwa lata temu
    Dekaos Dondi, sens jest wtedy , kiedy logika nie leży i kwiczy... w kazdym kontekście.
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Martynko↔A logika jest wtedy, kiedy jest sensowna, w każdym kontekście?:))
  • MartynaM dwa lata temu
    Dekaos Dondi, Ty się chyba głupotą zaraziles... ale skoro Ci z tym tak dobrze...?
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Martynko↔Ech... to dlatego, że za długo konwersuje z Martynką?:))
  • MartynaM dwa lata temu
    Dekaos Dondi, na pewno dlatego. Pogadaj z Atriskel, powinno pomóc... ????
  • Atriskel dwa lata temu
    MartynaM Czyli patrzyłabyś bezczynnie jak zabijają Twojego ukochanego czy jak, by się nad nim znęcano, chciano by mu oczy wydłubać czy obciąć wszystkie członki czy wyciągnąć z niego organy to Ty byś po prostu kiwnęła na to palcem .. a niech sobie robią z nim co chcą i nie walczyłabyś, aby uratować mężczyznę Twojego życia .. .. no w sumie Twoja sprawa- nic mi do tego- ale nie atakuj ludzi, którzy piszą na moim profilu, tylko dlatego, że mają inne zdanie niż Ty.

    Gdyby była tu opcja zablokować Cię to już byłabyś zablokowana w momencie, gdy otworzyłam tu konto. Do widzenia.
  • MartynaM dwa lata temu
    Atriskel, na pewno nie wpadlabym na pomysł, żeby z diabłem się stosunkować i nikt normalny raczej na taki pomysł by nie wpadł.
    Do widzenia.
  • Atriskel dwa lata temu
    Dekaos Dondi Tak w tekście zostały zawarte nie tylko emocje ale i też przestroga ... bo co jeśli ostatni człowiek na ziemii zostanie powieszony na krzyżu i zginie ostatni osobnik gatunku ludzkiego....

    jedynie prawdziwa miłość jest w stanie pokonać wszystko i uratować rasę ludzką ...

    ... gdy ludzie nie przestaną się kochać

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania