Smutny, ale fajny tekst.
Jest trochę błedów:
poświęcone myślistwu na silikonowej gałęzi -> poświęcone myślistwu, na silikonowej gałęzi
odlecieć stała sowa -> odlecieć, stała sowa
Swoimi zastygłym wzrokiem -> Swoim zastygłym wzrokiem
sowę ustrzelił ciało -> sowę ustrzelił, ciało
przekazały muzeum w bezruchu -> przekazały ją muzeum (Brakuję słowa "ją". ale gdy je wstawisz, to nie będzie już drabble. Proponuję zatem zamiast "w bezruchu" wstawić "nieruchomo".
Pozdrawiam.
Mnie też się spodobało to drabble. Przypomniało moją własną, podobną przygodę. W muzeum w Białowieży stała wypchana sarna. A ja, z wycieczką klasową, mała dziewczynka, patrzyłam na jej szklane oczy i łykałam spływające mi po twarzy łzy. Nikt tych moich łez nie widział. Wszyscy patrzyli na sarnę. Może też płakali?
Jak Marg już do sów strzela to idę do lasu na silikonową gałąź.
Oczywiście, żeby się powiesić na sznurku z gumy do żucia.
Miałaś wyczaj konsultować teksty przed wrzuceniem.
Szkoda że tego nie robisz.
Komentarze (18)
Jest trochę błedów:
poświęcone myślistwu na silikonowej gałęzi -> poświęcone myślistwu, na silikonowej gałęzi
odlecieć stała sowa -> odlecieć, stała sowa
Swoimi zastygłym wzrokiem -> Swoim zastygłym wzrokiem
sowę ustrzelił ciało -> sowę ustrzelił, ciało
przekazały muzeum w bezruchu -> przekazały ją muzeum (Brakuję słowa "ją". ale gdy je wstawisz, to nie będzie już drabble. Proponuję zatem zamiast "w bezruchu" wstawić "nieruchomo".
Pozdrawiam.
Oczywiście, żeby się powiesić na sznurku z gumy do żucia.
Miałaś wyczaj konsultować teksty przed wrzuceniem.
Szkoda że tego nie robisz.
Kiedy spazmatycznie nie płaczesz na widok wypchanego ptaszka...
Trochę podchodziłam, jak jeż do człeka, ale moje wewnętrzne dziecko wskazało właściwy kierunek.
Podoba mi się.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania