Poprzednie częściDrabble – Porządki

Drabble – Przemoc domowa #1

Kiedy odzyskała przytomność, pomiarkowała, że leży na podłodze. Sama w środku nocy. Dzięki światłu latarni spostrzegła, że jej ciało nosiło ślady zeschniętej krwi, więc próbowała przypomnieć sobie ostatnie wydarzenia z życia.

*

 

Odkąd sięgała pamięcią była poukładana i gotowa do pomocy. Zdarzało jej się kogoś zranić, ale nie wynikało to z ex definitione. Była otwarta na świat, przyjazna, lecz przez działanie innych zamykała się w sobie. A może wcale nie była dobra i łagodna? Może mieli rację?

*

 

Spięła się, by połączyć wszystko w całość, ale nie potrafiła. Mogła tylko leżeć i czekać, aż ktoś ją znajdzie.

*

 

– Hej, co tu robi agrafka?

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (31)

  • Anonim 24.11.2020
    Całkiem dobre. Nie domyśliłbym się, o co chodzi.
    Pozdrawiam.
  • kigja 24.11.2020
    Raczej nikt by się nie domyślił, a drabble to kalambury, tylko zaskoczenie.

    Dziękuję.
    Pozdrawiam
  • kigja 24.11.2020
    TO NIE KALAMBURY***
    poprawka
  • Piotrek P. 1988 24.11.2020
    Zabawnie zaskakujące zakończenie. Gdy się je pozna, cały tekst jest po prostu wesoły. 5, pozdrawiam :-)
  • kigja 24.11.2020
    Piotrek P. 1988,

    Dziękuję za lekturę i komentarz.
    Cieszy mnie ogromnie, że drabbelek przypadł do gustu i wywołał uśmiech :)))

    Pozdrawiam
  • Narrator 25.11.2020
    „Zdarzało jej się kogoś zranić, ale nie wynikało to z ex definitione.” – znakomite użycie zwrotu „ex definitione”. Zapowiedź tego co będzie na końcu, choć czytając pierwszy raz nie wyłapałem tego i wlazłem w maliny.

    Jak wszystkie twoje teksty, dobrze przyprawione sarkazmem, ironią, zaskakującym rozwiązaniem. Da się nie tylko zjeść, ale nawet przeczytać i to więcej niż raz :)
  • kigja 25.11.2020
    Narrator,

    O!
    Jest mi bardzo miło i lico me w pąsach za przychylność i zwrócenie uwagi na niuanse.
    Bardzo za to dziękuję.

    Pozdrawiam!
  • Szpilka 25.11.2020
    Właśnie te dobre najczęściej padają ofiarą zwyroli, cóż za paradoks, aczkolwiek niedobre też nie zasługują na obijanie.

    Celne drabble ?
  • kigja 25.11.2020
    Szpilka,

    Dziękuję za lekturę i komentarz.
    Pozdrawiam
  • laura123 25.11.2020
    Agrafki są niewinne, to ludzie niewłaściwie do nich podchodzą, a później się dziwią, że się otwierają w najmniej oczekiwanym momencie. Ociupinka krwi jak od ukąszenia komara, no chyba że głębiej wejdzie...?
  • kigja 25.11.2020
    l123,

    Dziękuję za lekturę i komentarz.
    Pozdrawiam
  • laura123 25.11.2020
    kigja za jaką lekturę dziękujesz?
  • kigja 25.11.2020
    laura123

    ???
  • laura123 25.11.2020
    kigja dlaczego Ty ryczysz znowu?
  • laura123 25.11.2020
    Jak ja nie lubię, kiedy baby płaczą, to mi wytrąca broń z ręki... bądźże czlowiekiem i nie rób mi tego.
  • kigja 25.11.2020
    laura123

    Wiedziałam, że miałaś broń i chciałaś ją użyć, żeby mnie zranić???
    Wiedziałam!
  • laura123 25.11.2020
    Nie, chciałam się tylko dowiedzieć, za jaką Ty lekturę ciągle dziękujesz. Tylko tyle. Nie rycz!
  • kigja 25.11.2020
    laura123

    Płaczę ze strachu, bo się Ciebie BOJĘ???
  • laura123 25.11.2020
    Dobra, już nie będę więcej pytać o tę lekture... ?
  • Józef Kemilk 25.11.2020
    Całkiem fajne
    "zeschnięte" - "j" uciekło, tak mi się zdaje
  • kigja 25.11.2020
    Józef Kemilk,

    Dziękuję za wyłapanie uciekinierki "j", którą już złapałam.

    Jeśli trochę się podobało, to bardzom rada.
    Dziękuję.

    Pozdrawiam
  • Dekaos Dondi 25.11.2020
    Kigjo→Zmyślny tekst, w Twoim specyficznym stylu.
    Coś czułem, że zakończenie będzie, nie takie, jak odruchowo można pomyśleć.
    Chyba życie agrafki zależy w dużej mierze od tego, w czym była... lub nie była zapięta lub otwarta i jak sama jest.
    Ale w zwykły jakiś tam spinacz się jeszcze nie zamieniła. Tożsamość zachowała:))↔Pozdrawiam:)↔5
  • kigja 25.11.2020
    Dekaos Dondi,

    Agrafki mają specyficzny charakter, spinają, łączą, ale jak nieoczekuwanie kujną to zaboli z większą siłą :)))

    Dziękuję za czytanie i lekkie podobanie.
    Pozdrawiam
  • Żart nawet niezgorszy (do tego całkiem inteligentny), ale mam wątpliwości czy ten utwór na pewno zwróci uwagę na ważny problem. Obawiam się, że może go zbagatelizować. Nie neguje dobrych intencji autorki, ale pokazuje własne wątpliwości. Pozdrawiam! ps. Dałbym 4, ale żeby nie zanizać, nie stawiam oceny.
  • kigja 25.11.2020
    Marek Adam Grabowski,

    Usunęłam dopisek pod utworem, bo nie oddaje istoty problemu, jak słusznie zauważyłeś.
    Dziękuję za pochylenie się nad tekstem i opinię o nim.

    Pozdrawiam
  • 00.00 26.11.2020
    Przedmioty też mają swoje role. Zaskakujące i nie tylko. :)
  • kigja 26.11.2020
    00:00,

    Przedmioty mają duszę i wszystko przeżywają na swój przedmiotowy sposób.
    Na pewno jest im przykro, że są uprzedmiatowiane ?
    Dziękuję za komentarz.

    Pozdrawiam
  • Pan Buczybór 26.11.2020
    No, naprawdę zaskakująca końcówka. Dobre drabble.
  • kigja 26.11.2020
    Pan Buczybór,

    Dziękuję za opinie i komentarz.

    Pozdrawiam
  • Wrotycz 26.11.2020
    Bardzo fajne drabble. Zbudować metaforę, gdzie większość elementów jednocześnie pasuje do dwóch podmiotów (tu: pewnego typu kobiety i agrafki) to nie lada wyzwanie. Świetny pomysł.
    Kobieta agrafka musi ranić, aby prowizorycznie zszyć, połączyć. Taka z niej pierwsza mediatorka, która staje się niepotrzebna, kiedy czymś trwalszym łączy się rozdarcie innych albo na zawsze zostaje rozerwane.
    5.
  • kigja 26.11.2020
    Wrotycz,

    Ale super komentarz ?
    Dziękuję za słowa jest mi szalenie miło!

    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania