No, kwintesencja tolerancji bym powiedziała - tolerancyjnym dobrze jest być "teoretycznie" (kochajmy się, nie dyskryminujmy, wszyscy jesteśmy ludźmi), ale w praktyce, gdy zaczyna nas to dotyczyć bezpośrednio, gdy przychodzi co do czego, gdzieś tej tolerancji zaczyna brakować. Choć może nie całkiem chodzi tu o tolerancję samą w sobie, a raczej jakieś stereotypy myślowe, raz wdrukowana wizja przyszłości naszej własnej czy też naszych bliskich, którą ktoś niespodziewanie przełamuje, co jest dla nas nazbyt wielkim szokiem, by móc to ot tak zaakceptować. W każdym razie - 5 za dobry tekst. ;)
Nie, chyba nie zawsze... :) Ale nabrałam nawyku rozpisywania jakichś swoich myśli i skojarzeń, choćby były nie na temat - co ma swoje dobre i złe strony. XD
Tolerancja to według słowników znoszenie czegoś, jakiejś postawy, etc, kogoś. Oczywiście kolor skóry nie ma znaczenia, aczkolwiek znaczenie ma kultura jaką reprezentuje człowiek - znoszę czasami pewne kultury, innych nieznoszę czyli nie toleruję. Nietolerancja jest też zdrowa, jeżeli ma doprowadzić do zmiany jakiejś zabójczej kultury na kulturę cywilizowaną, np kulturę Islamu czy Czarnej, niebezpiecznej Afryki na oświecenie. Tekst podobał mi się, pokazał zaściankowosc i bezpodstawne uprzedzenia spowodowane tylko i wyłącznie kolorem skóry.
Hehe, dzięki :) A moje wakacje w porządku, owocne bardzo pod względem towarzyskim i pisania :) W piątek wyjeżdżam na dłużej, ale mam nadzieję, że czasem uda mi się tutaj zaglądnąć... Dzięki, że pytasz. A jak u Ciebie, Neuro, dni mijają? :)
Rasia, pracuje, więc nie mam wakacji. Wakacje będę miał - tak myślę - w listopadzie kilkanaście dni. Wyjechałem z Polski i tak mnie ciągnie jeszcze to w nowemiejsce, ale może dopiero w listopadzie, grudniu. Marzy mi się zmianakontynentu, ale na pewno jeszcze nie w tym roku.
Wiem, że pracujesz, dlatego nie pytałam o wakacje, tylko ogólnie :)) W takim razie będę trzymać kciuki za Twoje plany! A jak się coś wykluje, to pochwal się :)
Nie będę oryginalna, jak powiem, że naprawdę świetnie to ujęłaś. Uśmiechnęłam się na końcu, nie spodziewałam się takiego zakończenia. Bardzo dobrze się czytało, dobra robota Rasiu. Zostawiam Ci 5 ;)
Hehe, myślałem, że skończy się na tym, że "czarny człowiek" okaże się zwęglonym trupem, którego dziewczyna wyjęła z pożaru etc. :D To by było w moim stylu :P
ehh.. Brakowało mi twoich tekstów i jakże poprawnych stwierdzeń ;) No chyba nie muszę mówić, że jesteś na wysokim stopniu w pisarstwie. Opowiadanie tylko to potwierdza. 5
Komentarze (28)
5
ehh.. Brakowało mi twoich tekstów i jakże poprawnych stwierdzeń ;) No chyba nie muszę mówić, że jesteś na wysokim stopniu w pisarstwie. Opowiadanie tylko to potwierdza. 5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania