Drable - Metro.
Otworzyłem oczy i widzę, ją. Stojącą przede mną ze spluwą w ręce. Wiedziałem to, że gdy przyjadę tu, przejdę w mroczną toń. Wśród ściany faszystów, ona zgrabna wyciąga swą dłoń. Ja zaś z wlepionymi oczami w posadzkę, czekam na strzał niczym grom. Czy się opłacało może tak, to w końcu moja miła. I to nic, że swą broń we mnie wymierzyła.
I czekam wśród palących się beczek, na pojednanie z Bogiem. Nie czując już nic prócz jej wzroku. Przejeżdża pociąg z innej stacji, omijając nas z daleka. I już pewien, że już po mnie, na swą śmierć czekam. I czekam...
*Inspirowane książką "Metro 2033", w której każdy gang miał swoją stację.
Komentarze (15)
Hehehe
To chyba logiczne... przynajmniej się mi tak zdaje :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania