Canulas Mam na swym koncie kilka dramatów forumowych.
Największy sentyment mam do dwóch, które już na nieistniejącym forum opublikowałem.
Ależ one były cudne (tu dmie w chusteczkę donośnie)
Nie no, rumaczysz brawuro. Tylko, co byś się nie odciągał od tak zacnych treści, jakimi żeś raczeł na wejściu. Fajnie se od czasu do czasu popłynąć z bieżącym prądem, ale daj cuś z trzewi. Cuś jak "Ewa".
Canulas. Co ty z tą "Ewą"? Nie uważam, że była dobra. Przeciętna. Lepsze inne były. Ale skoro ci sie podobało, niech i tak będzie.
Trendy latają mnie wokół mego zgrabnego noska.
Piszę to, na co mam potrzebę.
refluks Dodam jeszcze, że nieważne, co piszesz.
Ważny nick i jego kojarzenie.
Wkleiłem haiku.
Na innym forum z jeden z nich pretendowałem to twórców miesiąca.
Tu na starcie jedyny.
Pomijam fakt, ze oceniający i komentujący nie ogarniają terminu haiku.
Jak cię nie lubią, to zjedynują utwór.
I kuj im w nerę.
Ja mam ten komfort, ze nie sprawdzam kto autorem, co napisali pod utworem, tylko czytam utwór i go recenzuję.
I kurwa widzę, że ciekawe utwory debiutantów odłogiem leżą, bo się brandzluje kupa pod utworami tych, co w kupie.
I już.
refluks pewnie dużo w tym racji. Mikro świat jest taki, jak ten wielki.
Ja haiku Twoje czytałem, ale że się na tym kompletnienie znam (znam podstawę, ale ogólnie do mnie to nie trafia) to się nie mądrzę. Nie oceniam, nie komentuję.
Wydaje mi się jednak, że tz "kółko adoracyjne" nie jest, aż tak gnuśne i zamknięte na wszystkich z zewnątrz, jak to przedstawiasz.
Wyrobienie sobie marki też ma znaczenie.
Długość tekstu. Estetyka.
Nie kazdy też ma pół dnia, by tu gnić.
Nikogo nie tłumaczę. Sam się staram oceniać sporo nowych tekstów, ale bardziej przez pryzmat kategorii. Czytać to, co się lubi.
Ewa
Pani Maksiowa
Wciąż czekam
Te mi się naprawdę widziały, więc nie tylko "Ewa".
Strasznie dużo teraz różnych śmichów-chichów tu. Twój śmich-chich też zgrabny.
Nie mam nic do dodania, ponad to, że czekam na coś o refleksyjnej barwie.
Ty kobro stara, Ty. Uśmiechnęłam się byłam. A z haiku nie do końca rację masz, bo ja na przykład przecie słowa krytyki nie uroniłam, jeno ukazałam Ci, że na okoliczność natury tego miejsca rozgwiazdkować to choć winieneś, jeśli chcesz, by się ktoś połapał.
Komentarze (16)
"Juz ześ sporo pogromiłes" - pogromiłeś (ogonek)
Ogólnie całkiem spoczi. Wyraziste i niezbyt zawoalowane. Widze, że dajesz sie ponieść trendom.
Największy sentyment mam do dwóch, które już na nieistniejącym forum opublikowałem.
Ależ one były cudne (tu dmie w chusteczkę donośnie)
Trendy latają mnie wokół mego zgrabnego noska.
Piszę to, na co mam potrzebę.
Ważny nick i jego kojarzenie.
Wkleiłem haiku.
Na innym forum z jeden z nich pretendowałem to twórców miesiąca.
Tu na starcie jedyny.
Pomijam fakt, ze oceniający i komentujący nie ogarniają terminu haiku.
Jak cię nie lubią, to zjedynują utwór.
I kuj im w nerę.
Ja mam ten komfort, ze nie sprawdzam kto autorem, co napisali pod utworem, tylko czytam utwór i go recenzuję.
I kurwa widzę, że ciekawe utwory debiutantów odłogiem leżą, bo się brandzluje kupa pod utworami tych, co w kupie.
I już.
Ja haiku Twoje czytałem, ale że się na tym kompletnienie znam (znam podstawę, ale ogólnie do mnie to nie trafia) to się nie mądrzę. Nie oceniam, nie komentuję.
Wydaje mi się jednak, że tz "kółko adoracyjne" nie jest, aż tak gnuśne i zamknięte na wszystkich z zewnątrz, jak to przedstawiasz.
Wyrobienie sobie marki też ma znaczenie.
Długość tekstu. Estetyka.
Nie kazdy też ma pół dnia, by tu gnić.
Nikogo nie tłumaczę. Sam się staram oceniać sporo nowych tekstów, ale bardziej przez pryzmat kategorii. Czytać to, co się lubi.
Pani Maksiowa
Wciąż czekam
Te mi się naprawdę widziały, więc nie tylko "Ewa".
Strasznie dużo teraz różnych śmichów-chichów tu. Twój śmich-chich też zgrabny.
Nie mam nic do dodania, ponad to, że czekam na coś o refleksyjnej barwie.
A co, wali po oczach?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania