dratwa

piasek albo śnieg

zimno plecione pragnieniem

bębny wzywają

stosy przetną dymem wszystkie nieba

pieśni zbyt głuche

odbijają w popiołach usta

taka bajka

nad pustynie przyjdzie mróz

zetnie wydmy w jeden cykl

przetrwają kamienie

dusze uszyte z foczej i wielbłądziej

skóry

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Vampire Fangs rok temu
    Podobają mi się fajne przenośnie i ten kontrast między piaskiem a śniegiem. Pomysłowy wiersz😉

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania