Dreamworldianin, Inna Czasoprzestrzeń i Tajemnicze Wrota

"Dreamworldianin, Inna Czasoprzestrzeń i Tajemnicze Wrota"

 

gatunek: sny/fantastyka/podróże

 

Kiedyś, a dokładniej wtedy, kiedy było lepiej, i jednocześnie gdzieś daleko, w fantastycznym, tajemniczym wszechświecie, unosiła się niezwykła, przebojowa planeta, która dyndała jak będące pod wpływem wiatru owoce, zwisające z drzewa. Dzieliła się na kilkadziesiąt różnych stref krajobrazowo-klimatycznych, a każda z nich była pełna wielu różnych atrakcji i niespodzianek.

 

Jednego słonecznego dnia, nad Pustynną Krainą Odlotowych Domów I Odjazdowych Przydrożnych Atrakcji, nagle zjawiło się wielkie chmurowe koło, wyglądające jak gigantyczny, oblany lukrem pączek z dziurką. Wyskoczył z niego kosmiczny poszukiwacz przygód, czy też podróżnik czasoprzestrzenny, mający trzydzieści kilka lat. Nazywał się Dreamworldianin.

 

Kraina ta była jednym z miejsc, które znajdowały się na owej planecie. Mieściła się przy bajecznie fantazyjnym Wybrzeżu Sweet Cool Vaporwave. Poszukiwacz przygód zauważył to. Wtedy nagle został, przez właśnie przelatujące nad okolicą kosmiczne chmury, przyobleczony w pozłacaną zbroję z czerwonawą peleryną, po czym zaczął iść w stronę żółtawo-różowawo-karmelowo-beżowej plaży. Przeszedł pod kwitnącym łukiem i obok kilku żółto-pomarańczowych księżyców wielkości piłek do siatkówki, a wtedy znalazł się w niezwykłej strefie oddziaływania fal o kształtach kwiatów, motyli oraz rozgwiazd.

 

Kiedy hasał sobie tak beztrosko po tej strefie, to natknął się na oświetlany złocistymi promieniami słonecznymi, wolnostojący, parterowy, jednorodzinny dom, otoczony drzewami o liściach w jesiennych kolorach, oraz zamieszkiwany przez zaczarowane, wesołe, uśmiechnięte warzywa, jarzyny i zboża. Wśród człekokształtnych roślin uprawnych, można było potkać między innymi dynię, cukinię, ziemniaka oraz kukurydzę. Pod czerwonawymi liśćmi drzew spacerowały jasnożółte i pomarańczowe kwiaty, które przynosiły wspaniałe wspomnienia oraz marzenia i wizje, rozsypujące się wszędzie wokół. Na drzewach wyrosły magiczne, fantazyjne owoce o kształtach chmur, serc oraz gwiazd.

 

Dreamworldianin stwierdził, że nadszedł czas, aby odlecieć do innego świata. Nagle znalazł się na rozłożystym obłoku, płaskim jak stół. Rozejrzał się dookoła. Wyglądało na to, że był zupełnie sam. Rozpędził się i zeskoczył z tajemniczej wielkiej chmury, a wtedy uniósł się w powietrzu oraz pofrunął w stronę majestatycznej tarczy słonecznej. Dofrunął do wspaniałych wrót, które otworzyły się przed nim, kiedy znalazł się tuz przed nimi. Przeszedł na tamtą stronę, po czym zniknął, a wtedy zjawił się na innej planecie, gdzie napotkał mnóstwo kosmicznych przygód i iście nieziemskich atrakcji.

 

Koniec.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania