Potrafisz zaskoczyć czytelnika, aż nie wiem, co napisać. Naprawdę.
Przeczytałam z zaciekawieniem i podobaniem. To nie jest zwykły kryminał.
Jest metafizycznie i filozoficznie, jak w Adwokacie diabła.
Pozdrawiam i 5 zostawiam.
Dziękuję bardzo, zawsze miło przeczytać, że udało się na kimś zrobić wrażenie. Adwokat Diabła nie był moją świadomą inspiracją, ale oczywiście oglądałem.
Na szczęście przywróciłeś, więc przeczytałam, a czytało się bardzo bardzo miło. Jest flow, jest humor i pełno wybornych fragmentów takich jak Markiz de Sade stary znajomy czy pierdolone mewy. Aż prawie zazdroszczę, że sama tego nie napisałam!
Pierwsze zdanie jest świetne. Samo w sobie jest dobre, ale jako początek historii rewelacyjne.
"Kiedy toniesz w szambie, a gapie, którzy stoją nad tobą z liną, krzyczą ci, że nie warto ci pomagać, chwycisz się nawet drutu kolczastego" - jedno z najlepszych zdań. Forma i treść.
Jak to paluszki napisały, to nie jest zwykły kryminał (i nie chodzi mi teraz tylko o elementy fantasy).
Trochę baboli wpadło - np. w pewnym momencie napisałeś "oboje", a powinno być "obaj", bo to dwaj faceci.
Komentarze (9)
Przeczytałam z zaciekawieniem i podobaniem. To nie jest zwykły kryminał.
Jest metafizycznie i filozoficznie, jak w Adwokacie diabła.
Pozdrawiam i 5 zostawiam.
Skomentuję dokładniej gdzieś wieczorem, bo teraz nie mam warunków, ale bardzo dobry tekst
Pierwsze zdanie jest świetne. Samo w sobie jest dobre, ale jako początek historii rewelacyjne.
"Kiedy toniesz w szambie, a gapie, którzy stoją nad tobą z liną, krzyczą ci, że nie warto ci pomagać, chwycisz się nawet drutu kolczastego" - jedno z najlepszych zdań. Forma i treść.
Jak to paluszki napisały, to nie jest zwykły kryminał (i nie chodzi mi teraz tylko o elementy fantasy).
Trochę baboli wpadło - np. w pewnym momencie napisałeś "oboje", a powinno być "obaj", bo to dwaj faceci.
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania