Drodzy dorośli...

Drodzy dorośli, jestem tylko dzieckiem. Dzieckiem chcącym pochwalić się różnorakimi zdobieniami, pokrywającymi znaczną część mego niewinnego ciałka. Tatuś zbywa mnie przenikliwym spojrzeniem. Mamusia uśmiecha się, zaś sąsiedzi... Cóż, jestem tylko wytworem ich spaczonej wyobraźni. Nauczyłem się z tym żyć, choć fakt, iż nikt nie zwraca uwagi na ofiarę przemocy domowej dobija mnie coraz bardziej...

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    116 111 - telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
  • MarkEvans309 9 miesięcy temu
    Tekst to fikcja literacka, nic więcej. Napisałem go pod wpływem tych wszystkich wiadomości o skatowanym chłopczyku z Częstochowy
  • Józef Kemilk 9 miesięcy temu
    MarkEvans309 ok
  • MarkEvans309 9 miesięcy temu
    Tekst to fikcja literacka, nic więcej. Napisałem go pod wpływem tych wszystkich wiadomości o skatowanym chłopczyku z Częstochowy

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania