Droga
Droga tęga wielokręta
snuje się wzdłuż mego istnienia.
Drogo moja,
czy dotrzymasz słowa,
czy zdołasz pokazać mi wszystkie zakręty?
Okaż mi choć trochę łaski,
zechciej umilić mi tę wyprawę ilekroć powiem.
Życie wbije mi nóż w plecy
i upadnę na kruchą jak serce ziemię,
a gdy wypowiem słowa te ostatnie,
spojrzę ostatni raz w niebo,
wydam ostatnie tchnienie
- i powiem , że to było piękne.
Komentarze (5)
Egzaltowany, napompowany patosem i zgranymi środkami literackimi.
Wiersz jest do bani.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania