Droga do (nie)istnienia
Ze wszystkim sił walczę o bycie przeciętnym i niewyróżniającym się z tłumu człowiekiem. Tak bardzo pragnę ukryć się w cieniu i jedynie obserwować świat, że mógłbym za to oddać wszystko. A jednak jest inaczej. Czuję więcej i mocniej i to wszystko wchodzi głęboko do wnętrza, jest jak cierń wbity w serce, którego nie jestem się wstanie pozbyć.
Piszę, by chociaż na chwilę poczuć spokój, aby niechciane myśli zostały wyrzucone na zawsze, a jednak i tak wciąż i wciąż do nich wracam. Buduję mur, tylko po to, by móc przetrwać, ale i tak odczuwam cierpienie innych. Wystarczy przelotne spojrzenie, aby spadł na mnie ciężar problemów nawet nieznanych mi ludzi.
Zdaję sobie sprawę, że wielowarstwowa ochrona przed światem i tak kiedyś runie, a wtedy nie będzie ratunku. Na razie jednak kupuję czas, a spod klawiatury wypływają coraz to nowe opowiadania, o człowieku, o jego mrocznym obliczu, o walce o siebie i o tym jak to jest, gdy walkę się przegrywa.
Zapraszam do zbioru opowiadań: „Droga do (nie)istnienia”, gdzie nie ukrywam się już pod pseudonimem.
https://www.empik.com/droga-do-nie-istnienia-klimek-stanislaw,p1484671939,ebooki-i-mp3-p
Jeżeli będzie się Wam podobało, to dajcie komentarz i podajcie dalej.
Pozdrawiam
S.K.
Komentarze (4)
Pozdrawiam
Dzięki za komentarz i gratulacje.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania